Służebność przesyłu została potraktowana przez ustawodawcę po macoszemu. Konieczna dla przedsiębiorców przesyłowych i właścicieli gruntów regulacja została wprowadzona do polskiego porządku prawnego po blisko 20. latach po transformacji ustrojowej. Przy czym ustawa skąpi na temat odpowiedniego wynagrodzenia w zamian za ustanowienie służebności przesyłu.
Z pomocą przychodzi orzecznictwo Sądu Najwyższego, które podpowiada, że ustawa nie określa, czy wynagrodzenie ma mieć charakter jednorazowy czy okresowy. Powyższe oznacza uprawnienie sądu do wyboru ekwiwalentnego świadczenia na rzecz właściciela, przy czym postuluje się, aby odwoływać się do kryteriów dotąd stosowanych przy ustanawianiu innych służebności gruntowych, ale z uwzględnieniem ewentualnego zmniejszenia wartości nieruchomości i ewentualnych utraconych pożytków (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2011 r., V CSK 340/10, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2010 r., II CSK 444/09, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 1969 r. III CRN 379/68, OSNC 1969, nr 12, poz. 223, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1986 r., III CZP 43/86, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2000 r. V CKN 43/00, OSNC 2000, nr 11, poz. 206).
Oznacza to, że wynagrodzenie powinno być ustalane każdorazowo indywidualnie i dostosowane do okoliczności, w tym zakresu, charakteru i trwałości obciążenia, jego uciążliwości, wpływu na ograniczenie korzystania z nieruchomości przez właściciela, zmniejszenia jej wartości. Uwzględniać należy, czy urządzenia przesyłowe służą także zaspokojeniu potrzeb właściciela nieruchomości obciążonej i wówczas ewentualnie odpowiednio je pomniejszać. Przy wyborze charakteru wynagrodzenia trzeba mieć na względzie okoliczności sprawy i interes stron. Orzeczenie obowiązku świadczenia periodycznego przy niedopuszczalności zmiany wysokości może doprowadzić do deprecjacji jego wartości, stąd interesy właściciela lepiej mogą być zabezpieczone poprzez jednorazową zapłatę. Jeżeli ograniczenie korzystania z nieruchomości przez właściciela jest znaczące i przemawiała za tym jej charakter, celowe będzie przyznanie wynagrodzenia okresowego. Każdorazowo jednak górną, nieprzekraczalną granicą powinna być wartość zajętej nieruchomości (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2012 r., sygn. V CSK 190/11).
Należy również uwzględniać uprawnienia właścicielskie, które w wyniku posadowienia służebności nie mogą być realizowane zgodnie z przeznaczeniem nieruchomości w planach zagospodarowania przestrzennego, charakterem nieruchomości i okolicznościami faktycznymi. Jeżeli zatem, przykładowo, na zajętej przez urządzenia przesyłowe części gruntu z innych przyczyn nie jest możliwa zabudowa, a korzystanie ze służebności (poza częścią zajętą bezpośrednio pod urządzenia przesyłowe) jedynie ogranicza rodzaj upraw, wynagrodzenie powinno być adekwatne tylko do ograniczeń spowodowanych jej ustanowieniem.
Wynagrodzenie takie powinno uwzględniać różnicę między wartością nieruchomości bez obciążenia oraz wartością tej samej nieruchomości z obciążeniem spowodowanym ustanowieniem służebności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2013 r., sygn. IV CSK 317/12). O wynagrodzeniu decydują bowiem wtedy głównie te uciążliwości, których może doznać właściciel nieruchomości obciążonej w przyszłości (np. musząc znosić wstęp na działkę konserwatorów urządzeń przesyłowych). Podkreślić należy, że wynagrodzenie powinno także pokryć wszystkie niedogodności, jakie w przyszłości dotkną właściciela obciążonej nieruchomości w związku z ustanowieniem służebności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2013 r., sygn. V CSK 471/12).
Z krótkiego przeglądu orzecznictwa wynika więc, że czynników wpływających na wartość służebności jest cała masa i to od ich prawidłowego ustalenia zależy wysokość odpowiedniego wynagrodzenia w zamian za ustanowienie służebności przesyłu.