W orzecznictwie coraz częściej prezentowany jest pogląd, że w sytuacji, w której wnioskodawca jest przekonany o braku możliwości zawarcia ugody, wniosek o zawezwanie do próby ugodowej nie powinien wpływać na bieg terminu przedawnienia. W szczególności dotyczy to sytuacji, gdy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej składany jest po raz kolejny. Takie stanowisko wyraził również Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 16 stycznia 2014 r. (sygn. akt: I ACa 1194/13).
Zdaniem Sądu Okręgowego (który wydał wyrok w ww. sprawie w I instancji) „złożenie kolejnego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w sytuacji, kiedy wnioskodawca z góry wie, że taka ugoda nie zostanie zawarta, w celu przerwania terminu przedawnienia, nie może być uznane za podjęcie czynności zmierzającej bezpośrednio do zaspokojenia roszczenia (….). Jedynym celem złożenia takiego ponownego wniosku jest próba przerwania biegu terminu przedawnienia, a nie realizacja roszczenia”. Tymczasem zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 KC bieg terminu przedawnienia przerywa tylko taka czynność, która jest przedsięwzięta „bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia”.
Sąd Apelacyjny (rozpatrujący sprawę w II instancji), podzielając stanowisko Sądu Okręgowego, dodatkowo stwierdził, iż „(…) nader liberalne stanowisko, dopuszczające wielokrotne przerywanie przez wierzyciela biegu terminu przedawnienia poprzez inicjowanie kolejnych postępowań pojednawczych mogłoby wręcz niweczyć sens instytucji przedawnienia, skoro niewielkim nakładem sił i środków, bieg terminu przedawnienia, często nader spornego roszczenia, mógłby być wielokrotnie przerywany działaniami samego wierzyciela, nie prowadzącymi przy tym do definitywnego rozstrzygnięcia sporu przez sąd, inny uprawniony organ lub sąd polubowny.”.
Konkludując, Sąd Apelacyjny uznał, że wszczęcie kolejnego postępowania pojednawczego wymaga każdorazowo zbadania, czy tak wywołana kolejna przerwa biegu przedawnienia nie stanowi jednak nadużycia ze strony wierzyciela w rozumieniu art. 5 KC, które nie powinno korzystać z ochrony. Wierzyciel powinien zatem wykazać, że od ostatniego zawezwania do próby ugodowej miało miejsce zdarzenie, które pozwalało mu zasadnie przyjąć, że tym razem strony zawrą ugodę.