W ubiegły weekend odbyły się 35 Halowe Mistrzostwa Europy Glasgow 2019. Do zmagań w 13 dyscyplinach przystąpiło w sumie 637 lekkoatletów z 49 krajów. Z przyjemnością mogę dziś napisać, że nasi reprezentanci zdobywając 5 złotych medali oraz 2 srebrne znaleźli się na czele klasyfikacji medalowej. Drugie miejsce przypadło gospodarzowi imprezy - Wielkiej Brytanii, która zakończyła rywalizację z dorobkiem medalowym wynoszącym 12 krążków. To skłoniło mnie do postawienia pytania: dlaczego wygraliśmy?
Poszukiwanie odpowiedzi rozpocząłem od przeanalizowania przepisów organizacyjnych samych mistrzostw, wydanych przez European Athletics[1]. Niestety, prócz regulacji odnoszących się do ceremonii wręczenia nagród określonych w pkt 212.3, nie odnalazłem żadnej wzmianki o sposobie układania klasyfikacji medalowej. Podobnie w przypadku przepisów Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF). Co prawda stowarzyszenie stworzyło globalny ranking, w którym sportowcy klasyfikowani są w oparciu o kombinację uzyskanego wyniku i osiągniętego miejsca w zależności od konkurencji[2], jednakże nie zamieściło w swoich przepisach prostego wyjaśnienia, w jaki sposób konstruowana jest finalna tabela medalowa reprezentacji narodowych.
Ostatnią szansą na odnalezienie odpowiedzi na nurtujące pytanie, było skoncentrowanie się na regulacjach Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). Liczyłem, że wskazówki będą zawarte w aktualnej Karcie Olimpijskiej[3]. Tymczasem natrafiłem na wypowiedź Prezydenta MKOl Jacques’a Rogge’a z 2008 roku. Podkreślił on, że MKOl nie zajmie stanowiska, co do metody układania klasyfikacji medalowych, podnosząc że każde państwo, organizator może we własnym zakresie wybrać sobie metodę, która mu odpowiada.
Ze względu na brak jednej, oficjalnej metody, od początku XX wieku powstało wiele koncepcji dotyczących tego tematu. Najpopularniejszymi są dwie: metoda złotych medali oraz metoda całkowitej liczby medali.
Pierwsza z nich, o wiele bardziej popularna i stosowana również przez MKOl, pomimo braku konkretnych podstaw prawnych, opiera się na założeniu, że najważniejsza dla obrazu tabeli medalowej jest liczba zdobytych złotych medali. Im więcej najcenniejszych krążków na koncie, tym wyżej plasuje się dana reprezentacja w klasyfikacji. W przypadku takiej samej liczby złotych medali, bierze się pod uwagę srebrne, a jeżeli dalszym ciągu jest remis, to decydującymi są medale brązowe.
Druga z metod opiera się na całkowitej liczbie wszystkich wywalczonych medali, bez względu na ich kruszec. Im więcej medali w puli, tym wyższa lokata w rankingu. Ten sposób uznawany jest przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, jednakże jak podkreśla się w mediach – głownie z tego powodu, że dzięki niemu to właśnie USA przeważnie jest na szczycie.
Przenosząc zaprezentowane metody na grunt halowych mistrzostw Europy w Glasgow wyraźnie widać, że zastosowano metodę złotych medali. Polscy reprezentanci zdobyli ich 5, czyli o 1 więcej niż Wielka Brytania, dzięki czemu wygrali klasyfikację generalną. Analizując tabelę mistrzostw wyraźnie widać też główny mankament tego rozwiązania. Kończące rywalizację ex aequo na 10 miejscu Azerbejdżan, Bułgaria, Cypr, Szwajcaria i Słowacja zdobyły tylko jeden medal, ale złoty. Pozwoliło im to wyprzedzić w rankingu kadrę Niemiec, która z Glasgow wywiozła 5 medali – 4 srebrne i 1 brązowy.
Metoda łącznej sumy medali także może doprowadzić do wyraźnej niesprawiedliwości. Nietrudno bowiem wyobrazić sobie sytuację w której jedno z państw uczestniczących w imprezie zdobywa 5 złotych medali, ale musi uznać wyższość rywala, z uwagi na zdobycie przez niego 6 brązowych krążków.
Aby w pewien sposób pogodzić oba wskazane wyżej modele, co jakiś czas powracają propozycję zastąpienia ich metodą, w której każdy z medali ma swoją wartość punktową. W takim przypadku znaczenie miałyby zarówno liczba wywalczonych krążków, jak i ich „jakość”. Propozycje dotyczące liczby przyznawanych punktów do poszczególnych medali na przestrzeni czasu zmieniały się. Ostatnie przedstawiają się następująco:
- Złoty medal – 3 pkt,
- Srebrny medal – 2 pkt
- Brązowy medal – 1 pkt.
Mimo, iż rozwiązanie to wydaje się rozsądne nie znalazło nigdy wyraźnego poparcia.
Tytułem końca chciałbym podkreślić, że osiągnięcia naszych reprezentantów bez wątpienia zasługują na wielkie uznanie i szacunek. Z przyjemnością śledziłem ich występy w Glasgow. Natomiast odnosząc się do przedstawionych dziś metod konstruowania klasyfikacji medalowych, traktowałbym tego typu rankingi wyłącznie jako statystyczne ciekawostki.
(zdjęcie ma charakter ilustracyjny)
[1] European Athletics Indoor Championships Regulations - November 2018 – dostęp na dzień 11.03.2019 r.:
https://www.european-athletics.org/european-athletics/competition-regulations/
[2] https://www.iaaf.org/world-rankings/introduction
[3] Olympic Charter in force as from 9 October 2018 – dostęp na dzień 11.03.2019 r.:
https://www.olympic.org/documents/olympic-charter