Służebność przesyłu a Europejski Trybunał Praw Człowieka

18.08.2015, 10:01

Analizując treść orzeczeń dotyczących służebności przesyłu zdarzyło mi się „wpaść” na orzeczenia, w których sądy odwoływały się do Protokołu nr 1 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (choćby cytowane w ostatnim blogu jest postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 1 lipca 2015 r. sygn. V Ca 2345/14, źródło: Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych). Wskazany w art. 1 tego Protokołu przepis stanowi w swojej początkowej części, że „Każda osoba fizyczna i prawna ma prawo do poszanowania swego mienia. Nikt nie może być pozbawiony swojej własności, chyba że w interesie publicznym i na warunkach przewidzianych przez ustawę oraz zgodnie z ogólnymi zasadami prawa międzynarodowego.”

Zgodnie z tym przepisem, naruszenie praw człowieka poprzez uszczuplenie praw właścicielskich następuje także w przypadkach, kiedy naruszenie dokonane przez organ państwa następuje na rzecz podmiotu trzeciego, innego niż państwo. Jak wskazuje Europejski Trybunał Praw Człowieka jeżeli prawo obowiązujące w czasie naruszenia, w tym orzecznictwo, nie było jasne w zakresie skutków stwierdzenia istnienia własności prywatnej znajdującej się w rękach państwa sprzedanej następnie osobie trzeciej przez państwo-posiadacza, doszło w istocie do naruszenia w/w przepisu (por. orzeczenie z 21 lipca 2005 r. w sprawie Strain p. Rumunii).

Z analizy orzecznictwa ETPCz można wyciągnąć również wniosek, iż naruszenie art. 1 Protokołu nr 1 może również nastąpić w sytuacji, gdy strony nie pozbawiono prawa własności, ale zastosowane środki stanowiły środek uregulowania przez państwo sposobu korzystania z własności (tak w sprawie Hutten-Czapska p. Polsce w wyroku z dnia 19 czerwca 2006 r.).

Ze stanowiska ETPCz wynika również postulat działania organów państwa zgodnie prawem, co oznacza, że przepisy prawa krajowego muszą być wystarczające, dostępne, precyzyjne i przewidywalne (tak w wyroku Hentrich p. Francji z 22 września 1994 r., czy w sprawie Lithgow i inni p. Wielkiej Brytanii w wyroku z 8 lipca 1986 r.). W konsekwencji na przykład prawo rumuńskie, mające zastosowanie w spornym okresie, jak i jego interpretacja, były niejasne, gdy chodzi o skutki uznania tytułu prawnego do jednostki do własności, która przeszła na własność państwa, a następnie została sprzedana przez państwo osobie trzeciej (cytowane powyżej orzeczenie w sprawie Strain p. Rumunii, wyrok z 21 lipca 2005 r.). W sprawie Broniowski p. Polsce ETPCz wskazał wręcz, że zasada rządów prawa leżąca u podstaw Konwencji oraz zasada legalności zawarta w art. 1 Protokołu nr 1 wymagają od państwa nie tylko respektowania i stosowania w sposób przewidywalny i spójny ustaw, które wydaje, lecz także w konsekwencji tego obowiązku, zapewnienia prawnych i praktycznych warunków do ich realizacji. W kontekście tamtej sprawy, obowiązkiem władz polskich było usunięcie istniejącej niezgodności pomiędzy literą prawa i stosowaną przez państwo praktyką, która stała na przeszkodzie skutecznemu wykonywaniu przez Broniowskiego jego prawa majątkowego. Zasady te wymagały także od państwa polskiego spełnienia w stosownym czasie oraz w sposób właściwy i spójny obietnic ustawowych, które złożyło ono w przedmiocie rozliczenia roszczeń zabużańskich. Była to kwestia ważnego interesu publicznego i ogólnego. Imperatyw utrzymywania uprawnionego zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa wynikający z zasady rządów prawa wymagał, aby władze usunęły wadliwe przepisy z systemu prawnego i ukróciły wspomniane praktyki pozaprawne (tak w sprawie Broniowski p. Polsce, wyrok z dnia 22 czerwca 2004 r.).

Z kolei w wyroku z 5 listopada 2002 r. Pincova i Pinc p. Czechom ETPCz stwierdził, że w przypadku każdej ingerencji w prawo do poszanowania mienia musi zostać zachowana równowaga między wymaganiami interesu powszechnego a potrzebą ochrony podstawowych praw jednostki. Łagodzenie skutków naruszeń prawa z przeszłości nie może prowadzić do nieproporcjonalnych szkód. Dlatego też przepisy powinny umożliwiać uwzględnienie okoliczności każdego przypadku, aby osoby, które nabyły mienie w dobrej wierze nie były obciążone skutkami odpowiedzialności państwa, które wcześniej je skonfiskowało. Trybunał uznał, że w sprawie jak wyżej nie ma równowagi, jeśli jednostka musi znosić nieproporcjonalnie duży ciężar. Łagodzenie skutków naruszeń z przeszłości nie może bowiem prowadzić do nieproporcjonalnie dużych szkód.

Cytowane powyżej orzeczenia można w mojej odnieść do sytuacji, w której właściciele nieruchomości obciążonych urządzeniami przesyłowymi dowiadują się, że przed 3 sierpnia 2008 r. przysługiwało im prawo do skutecznego ustanowienia służebności gruntowej o treści odpowiadającej obecnie służebności przesyłu, ale na skutek swoich własnych zaniechań zostali wyzuci z części przysługującego im prawa własności, na skutek zasiedzenia służebności przesyłu. Między postulatami, a praktyką jest jednak obecnie daleko idąca rozbieżność.

20.11.2024, 06:00

Zmiany w uchwale o członkostwie w PZPN

Lee mas
13.11.2024, 07:00

Transparentność w polskim sporcie

Lee mas

¿Tiene alguna pregunta??

Llame al +48 71 794 77 83

El sitio web utiliza cookies que son necesarias para un uso cómodo del sitio web. Puede modificar la configuración de cookies en su navegador en cualquier momento. ×