W związku z istnieniem w prawie polskim instytucji służebności przesyłu, związanej z korzystaniem z cudzych nieruchomości w celu prawidłowej niezakłóconej urządzeń służących doprowadzaniu i odprowadzaniu energii, pary, gazu oraz innych urządzeń podobnych, można wyróżnić kilka podstawowych roszczeń, za pomocą których właściciel nieruchomości może niejako bronić się przed obciążaniem jego gruntu bez wyraźnego tytułu prawnego.
Pierwszym z nich jest roszczenie o ustanowienie służebności przesyłu, uregulowane w art. 3052 §2 k.c., zgodnie z którym właściciel nieruchomości może żądać odpowiedniego wynagrodzenia w zamian za ustanowienie służebności przesyłu w sytuacji, gdy przedsiębiorca przesyłowy odmawia zawarcia właściwej umowy, a służebność jest konieczna do korzystania z urządzeń będących jego własnością. Dla sądowego ustanowienia służebności przesyłu konieczne jest zaistnienie kilku przesłanek. Po pierwsze, wniosek wszczynający postępowanie musi być poprzedzony próbą zawarcia odpowiedniej umowy między stronami. Dopiero, gdy negocjacje nie doprowadzą do konsensusu, jedna ze stron może żądać przymusowego ustanowienia tego ograniczonego prawa rzeczowego przez sąd. Po drugie, służebność musi być „konieczna” do korzystania z urządzeń przesyłowych. Przesłanka ta odpadnie, gdy przedsiębiorcy przysługuje inny tytuł prawny, pozwalający mu na zajęcie nieruchomości.
W związku z tym, że służebność przesyłu ustanawiana jest „na przyszłość”, a urządzenia często znajdują się na cudzych nieruchomościach od wielu lat, właściciele tych nieruchomości mogą żądać od przedsiębiorców odpowiedniego wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z ich gruntów w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu. W tym wypadku jest to zapłata za okres przeszły. Podstawą jest tutaj art. 224 §2 i 225 k.c., które co prawda wiążą się z wytoczeniem powództwa o wydanie rzeczy, jednakże w orzecznictwie uznaje się, że żądać wynagrodzenia za bezumowne korzystanie można także w powiązaniu z roszczeniem negatoryjnym, a nawet w oderwaniu od niego – domagając się jedynie zasądzenia odpowiedniej sumy. Trzeba pamiętać, że dla pozytywnego rozstrzygnięcia sprawy konieczne jest obalenie domniemania dobrej winy po stronie przedsiębiorcy. W związku natomiast z terminami przedawnienia, wynagrodzenia można żądać co najwyżej za okres dziesięciu lat wstecz.
Wyróżnić można ponadto roszczenie negatoryjne, uregulowane przez ustawodawcę w art. 222 §2 k.c., dotyczące usuwania innych naruszeń prawa własności, aniżeli całkowite pozbawienie właściciela władztwa nad rzeczą. Z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku istnienia na gruncie urządzeń przesyłowych bez tytułu prawnego. Żądanie przywrócenia stanu zgodnego z prawem sprowadza się de facto do usunięcia urządzeń z nieruchomości. Z uwagi jednak na rodzaj działalności prowadzonej przez przedsiębiorców przesyłowych, polegającej na dostarczaniu mediów do wielu okolicznych wsi czy miast, żądanie usunięcia urządzeń bez naprawdę uzasadnionego powodu może spotkać się ze skutecznie podniesionym zarzutem nadużycia prawa.