W dzisiejszym wpisie kontynuuję tematykę nieważności umów o charakterze polisolokatowym i wracam do ochrony konsumentów przystępujących do umów grupowego ubezpieczenia na życie z UFK.
Przypomnę, że we wcześniejszym blogu opisywałem sytuacje, kiedy ubezpieczony przystępujący do umowy grupowego ubezpieczenia na życie korzysta z takiej ochrony prawnej, jak „standardowy” konsument. Dzisiejszy wątek idzie „dalej”, bo opisuję kiedy taki „grupowy” konsument może podnosić nieważność jego przystąpienia do umowy grupowego ubezpieczenia na życie.
Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach, a w zasadzie w przepisach, których treść bywa pomijana przez konstytuujących modele grupowego ubezpieczenia na życie. Zgodnie z art. 829 § 2 Kodeksu cywilnego „W umowie ubezpieczenia na życie zawartej na cudzy rachunek, odpowiedzialność ubezpieczyciela rozpoczyna się nie wcześniej niż następnego dnia po tym, gdy ubezpieczony oświadczył stronie wskazanej w umowie, że chce skorzystać z zastrzeżenia na jego rzecz ochrony ubezpieczeniowej. Oświadczenie powinno obejmować także wysokość sumy ubezpieczenia. Zmiana umowy na niekorzyść ubezpieczonego lub osoby uprawnionej do otrzymania sumy ubezpieczenia w razie śmierci ubezpieczonego wymaga zgody tego ubezpieczonego”.
Czy w związku z treścią powołanego jak wyżej uregulowania mogą pojawić się jakieś problemy z umową ubezpieczenia, skutkujące jej nieważnością? Otóż bywa niestety tak, że pomijane jest zdanie drugie tego przepisu, które wymaga złożenia przez ubezpieczonego oświadczenia zawierającego wysokość sumy ubezpieczenia.
W jednej ze spraw, w której dochodzono zwrotu wpłaconych tytułem ubezpieczenia grupowego z UFK kwot sąd podkreślał, że „Wymóg określony w art. 829 § 2 zd. 2 Kodeksu cywilnego stanowi ustawową przesłankę ważności czynności prawnej polegającej na złożeniu przez ubezpieczonego oświadczenia woli do co skorzystania z ochrony ubezpieczeniowej. Niespełnienie tego wymogu, z uwagi na treść art. 58 § 1 Kodeksu cywilnego, oznacza bezwzględną nieważność tego rodzaju czynności prawnej. Skutek ten następuje z mocy samego prawa i jest niezależny od jakichkolwiek późniejszych zachowań podmiotów prawa. Brak jest jakichkolwiek podstaw prawnych, aby uznać, że wymóg określony w art. 829 § 2 zd. 2 Kc miałby nie mieć zastosowania do jednej z kategorii umów ubezpieczenia na życie, jaką są umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Umowy te zatem albo powinny być przez zakłady ubezpieczeń formułowane w taki sposób, aby było możliwe określenie z góry i w sposób jednoznaczny wysokości sumy ubezpieczenia, albo też nie powinny być zawierane z podmiotem ubezpieczającym innym niż sam ubezpieczony tj. nie powinny przybierać postaci umów zawieranych na cudzy rachunek” (tak SR w Kutnie w wyroku z dnia 27 czerwca 2017 r., sygn. I C 219/16, źródło: POSP, orzeczenie nieprawomocne).
W powyższym orzeczeniu sąd ten wskazywał dalej, że „przywołany wymóg wskazania sumy ubezpieczenia w oświadczeniu ubezpieczonego ma służyć ochronie ubezpieczonego przed przystąpieniem do ubezpieczenia, które jest dla niego niekorzystne lub którego warunki nie są dla niego zrozumiałe. Niewątpliwie powinno to się odnosić do umów ubezpieczenia, do których powód przystąpił jako ubezpieczony poprzez podpisanie przedmiotowych deklaracji, zwłaszcza w sytuacji, gdy to powód, nie zaś ubezpieczający, faktycznie poniósł ciężar składki ubezpieczeniowej.”
Opisując stan faktyczny sąd podkreślał, że „w oświadczeniach powoda o przystąpieniu do ubezpieczenia suma ubezpieczenia nie została wskazana w jakikolwiek sposób tj. ani kwotowo ani jakimkolwiek wzorem matematycznym pozwalającym ubezpieczonemu z góry obliczyć wysokość tej sumy, pojawiło się jedynie sformułowanie, że celem funduszu było osiągnięcie co najmniej 100% składki zainwestowanej na koniec okresu ubezpieczenia, z jednoczesnym zastrzeżeniem, że w okresie ubezpieczenia wartość rachunku udziałów, na którym ewidencjonowane miały być udziały jednostkowe nabyte za składkę pierwszą oraz składki bieżące, mogła ulegać znacznym wahaniom ze względu na wycenę instrumentów finansowych wchodzących w jego skład, w szczególności mogła być znacząco niższa niż suma wpłaconych składek. Oświadczenia powoda należało uznać za nieważne i nierodzące jakichkolwiek skutków prawnych. W konsekwencji wpłacone przez powoda zgodnie ze wskazaniem pozwanego środki stanowiły świadczenie nienależne (art. 410 § 2 Kc). Należy stwierdzić, że ich uiszczenie nastąpiło w wykonaniu nieważnej czynności prawnej, zaś cel tego świadczenia tj. uzyskanie ochrony ubezpieczeniowej przez powoda, nie został osiągnięty, gdyż z uwagi na treść art. 829 § 2 Kc i wadliwość wyżej przywołanego oświadczenia powoda o przystąpieniu do ubezpieczenia nie mógł zostać osiągnięty, skoro powód nie przystąpił skutecznie do ubezpieczenia, to nie mógł uzyskać ochrony ubezpieczeniowej.”
Powyższe orzeczenie, choć nieprawomocne, wskazuje jednak na coraz szerszy trend ochrony konsumentów, którzy zawarli czy to w „tradycyjnej”, czy „grupowej” formie umowę ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Jak wskazuje obecna praktyka orzecznicza, dochodzenie przez poszkodowanych przez UFK klientów w wielu przypadkach jest uzasadnione, jeśli więc stwierdzą Państwo, że któraś z waszych umów zbliżona jest w skutkach do przypadków opisywanych na łamach naszych blogów, prosimy o kontakt.