Ostatnio media huczą na temat nieprawidłowości, których dopuściła się pewna znana firma motoryzacyjna w związku z wprowadzaniem na rynek „podkręcanych” aut.
Już pewnie każdy słyszał, że producent aut instalował w silnikach wysokoprężnych specjalne oprogramowanie umożliwiające manipulowanie wynikami testu czystości spalin.
Pojawia się więc naturalne dla kupującego taki pojazd konsumenta pytanie, czy te „ulepszenia” spowodowały jakieś negatywne następstwa w użytkowaniu zakupionej rzeczy.
Oczywiście nie czuję się w tym względzie specjalistą, ale jeżeli okaże się, że ta tkwiąca od początku w rzeczy sprzedanej cecha tych pojazdów spowodowała jakieś wymierne straty dla posiadaczy aut, to będą im przysługiwać stosowne roszczenia w tym zakresie.
Nie ulega mojej wątpliwości, że każdemu kupującemu będą przysługiwały w tym względzie uprawnienia z tytułu rękojmi, regulowane przez przepisy art. 556 i nast. Kodeksu cywilnego. Z przepisów tych wynika, że jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną, to sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego. Kodeks wyjaśnia, że wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową. W szczególności rzecz sprzedana jest niezgodna z umową, jeżeli nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego. Jeżeli więc kupiłem auto, co do którego otrzymałem zapewnienie, że spełnia normy przewidziane w stosownym standardzie emisji spalin, a następnie okazało się, że ten standard nie został w moim pojeździe dochowany, to mój pojazd posiada wadę, której skutków usunięcia mogę dochodzić w ramach rękojmi.
Co do zasady sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli wada fizyczna zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat od dnia wydania rzeczy kupującemu. W ciągu roku od stwierdzenia wady kupujący może żądać usunięcie wady lub wymiany rzeczy sprzedanej na wolną od wad, względnie złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy albo obniżeniu ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej. Podkreślenia wymaga, że upływ terminu do stwierdzenia wady nie wyłącza wykonania uprawnień z tytułu rękojmi, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił.
Zwracam tu jednocześnie uwagę, iż w przypadku dochodzenia roszczeń przez konsumentów zastosowanie będą miały dwa reżimy prawne. W związku z uchyleniem w dniu 25 grudnia 2014 r. ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego i zmianie w tym dniu przepisów Kodeksu cywilnego dotyczących rękojmi dochodzący swych roszczeń konsumenci będą korzystać z dwóch grup norm.
Ci z nich, którzy zakupili pojazd przed 25 grudnia 2014 r. będą korzystać z przepisów ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, która charakteryzowała się sekwencyjnością dochodzenia roszczeń. Na gruncie tej regulacji kupujący konsument powinien w pierwszej kolejności żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Dopiero jeżeli kupujący, z przyczyn określonych jak wyżej, nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy. Ustawa zastrzega jednak, iż od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Na gruncie tej ustawy skorzystanie z drugiej grupy uprawnień nie będzie skuteczne, jeżeli kupujący nie wyczerpie pierwszej grupy roszczeń.
Osoby, które zakupiły pojazdy po 25 grudnia 2014 r. będą dochodzić swych uprawnień na podstawie znowelizowanych przepisów Kodeksu cywilnego. Zgodnie z nowym brzmieniem przepisów, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady. Jeżeli kupującym jest konsument, może zamiast zaproponowanego przez sprzedawcę usunięcia wady żądać wymiany rzeczy na wolną od wad albo zamiast wymiany rzeczy żądać usunięcia wady, chyba że doprowadzenie rzeczy do zgodności z umową w sposób wybrany przez kupującego jest niemożliwe albo wymagałoby nadmiernych kosztów w porównaniu ze sposobem proponowanym przez sprzedawcę. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość rzeczy wolnej od wad, rodzaj i znaczenie stwierdzonej wady, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie narażałby kupującego inny sposób zaspokojenia. Obniżona cena powinna pozostawać w takiej proporcji do ceny wynikającej z umowy, w jakiej wartość rzeczy z wadą pozostaje do wartości rzeczy bez wady. Kupujący nie może odstąpić od umowy, jeżeli wada jest nieistotna.
Powyższa garść przepisów to oczywiście podstawowe informacje, które powinny być badane indywidualnie do skonkretyzowanego każdorazowo stanu faktycznego. Analizując publikacje prasowe, z których wynika, że proponowane naprawy mogą nawet doprowadzić do pogorszenie pewnych parametrów pojazdów (np. moc, przyspieszenie), należy się poważnie zastanowić, które z roszczeń wybrać, tak aby spowodowało jak najmniej niedogodności po stronie poszkodowanego konsumenta.