Sezon 2023/2024 Ligi Mistrzów UEFA (dalej: LM), Ligi Europy (dalej: LE) i Ligi Konferencji Europy (dalej: LKE lub LK) jest ostatnim rozgrywanym w znanej nam formule. Przypomnijmy w fazie grupowej w tym sezonie rywalizują dwa polskie zespoły: w Lidze Europy – Raków Częstochowa, a w Lidze Konferencji Europy – Legia Warszawa. Zbierają punkty, podobnie jak w eliminacjach czyniły to także Lech Poznań i Pogoń Szczecin, choć w rozgrywkach europejskich punkty za ten sezon liczyć się będą dopiero za dwa lata, ale tak już jest. Nie będzie za to dotychczasowej formuły rozgrywek – wejdzie nowa.
Do rozstawień w przyszłym – tym absolutnie nowym – sezonie (2024/25) będzie się liczyć ranking krajowy i klubowy UEFA z lat 2018/19 – 2022/23, a w sezonie 2025/26 – z lat 2019/2020 – 2023/2024, czyli dopiero wówczas Polska będzie korzystać z tego-sezonowych występów naszych drużyn. Na pocieszenie w przyszłym sezonie zasilą nas punkty Lecha Poznań, który w sezonie 2022/2023, wiosną tego roku dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy.
Trochę tymi nawiązaniami do rankingu i ostatnich występów polskich zespołów odsunąłem w czasie – na szczęście tylko w czytaniu tego bloga – kwestie tych dużych, a nawet rzec można – rewolucyjnych zmian. Przede wszystkim zmieni się liczba drużyn i to już od najbliższego sezonu – 2024/25. Zmieni się też nazwa tego „trzeciego w hierarchii pucharu”, czyli Ligi Konferencji. Nazwa zostanie skrócona. Obecny sezon to ostatni sezon obowiązywania nazwy – Liga Konferencji Europy.
W każdych z tych trzech rozgrywek (LM, LE i LK) w miejsce dotychczasowej fazy grupowej z podziałem na czterozespołowe grupy powstania faza ligowa, z jedną grupą. I tak będziemy mieć jedną grupę (ligę) w LM, jedną w LE i jedną w LKE. Zwiększona zostanie liczba kolejek w LM i LE z sześciu do ośmiu, a w LK pozostanie sześć kolejek fazy zasadniczej. Summa Summarum wzrośnie liczba meczów w fazie grupowej, choć to tak naprawdę będzie faza ligowa.
W Lidze Mistrzów wprowadzona zostanie dodatkowa runda między fazą grupową (ligową), a 1/8 finału. Taka faza play-off już istnieje w LE i LKE i będzie też w LE oraz LK, ale na nieco zmienionych zasadach.
W fazach ligowych (grupowych) będzie mieli po 36 klubów, w miejsce dotychczasowych 32. Biorąc pod uwagę wszystkie trzy rozgrywki będzie 108 drużyn, a nie 96. Będzie to 12 drużyn więcej globalnie i po 4 więcej w LM, LE i LK. Do fazy ligowej Ligi Mistrzów zakwalifikowanych zostanie aż 15 mistrzów krajowych, czyli mistrzowie z 15 najlepszych lig w rankingu krajowym. 22 kolejnych mistrzów krajowych zagra w fazie ligowej LE lub LK. W Lidze Europy ma się też znaleźć miejsce dla zdobywców krajowych pucharów. Potwierdzone zostały też zasady uzupełniania braków w fazie ligowej, jeżeli zdobywca europejskiego pucharu zakwalifikował się do niej przez swoją ligę.
W razie zwolnienia miejsca przez zdobywcę LM, bezpośrednio w fazie ligowej zagra zespół z najwyższym współczynnikiem ze ścieżki mistrzowskiej (champions path) eliminacji LM, któremu nie udało się zakwalifikować do fazy ligowej LM. W przypadku zdobywcy LE miejsce jest uzupełnione przez zespół z najwyższym współczynnikiem z obu ścieżek eliminacji LM (champions path i league path). Jednocześnie musi to być najlepszy zespół swojego kraju, który nie zakwalifikował się do fazy ligowej. To oznacza, że np. wicemistrz nie będzie mógł skorzystać z takiego przesunięcia, jeżeli mistrz tego samego kraju nie zakwalifikował się do fazy ligowej, a tylko do eliminacji. W przypadku zdobywcy LK miejsce w fazie ligowej LE będzie uzupełniane przez zespół z najwyższym współczynnikiem w eliminacjach LE. Musi to być najlepszy zespół swojego kraju niezakwalifikowany bezpośrednio do fazy ligowej LE. Nie są znane szczegóły innych przesunięć.
Co do fazy ligowej, w LM i LE każdy zespół zagra z ośmioma różnymi przeciwnikami, a w LK – z sześcioma. Połowę meczów rozegra u siebie, a połowę na wyjeździe. Nie będzie to już mecz-rewanż z jednym rywalem jak do tej pory. Podział na koszyki będzie taki, że w LM i LE będziemy mieć po 4 koszyki po 9 zespołów, a w LK 6 koszyków po 6 drużyn.
Pierwszy koszyk w fazie ligowej LM utworzą zdobywca LM i osiem najwyżej notowanych klubów. Pozostałe koszyki będą utworzone w całości zgodnie ze współczynnikiem klubowym. Zatem, zdobywca LE i mistrzowie kilku najlepszych lig nie będą mieć już zapewnionego miejsca w pierwszym koszyku. W LE i LK wszystkie koszyki również będą opierały się na współczynnikach klubowych, czyli w sumie jak dotychczas.
W LM i LE każdy zespół zagra z dwoma rywalami z każdego z czterech koszyków. W LE koszyki zostaną połączone w pary: 1 i 2, 3 i 4, 5 i 6. Każdy zespół będzie miał po jednym przeciwniku z każdego koszyka, w ramach danej pary zagra z jednym z dwóch rywali u siebie, a z tym drugim na wyjeździe. Mają pozostać zakazy gry przeciwko sobie klubów z tej samej federacji w fazie ligowej. Wyjątkowo, jeżeli dana federacja będzie mieć co najmniej cztery kluby w fazie ligowej danych rozgrywek, dopuszczalna będzie jedna para wewnątrzkrajowa, o ile nie będzie innego sposobu na uniknięcie tego problemu.
Na koniec powstanie jedna tabela w ramach każdych z rozgrywek, czyli jedna w LM, jedna w LE i jedna w LK. Zespoły z miejsc 1-8 awansują do 1/8 finału, a drużyny z miejsc 9-24 zagrają play-off o awans do 1/8 finału. Zespoły z miejsc 25-36 będą całkowicie wyeliminowane z rozgrywek i nie będą spadać do niższych pucharów, tak jak teraz 3-cie w tabeli zespoły w LM i LE spadają odpowiednio do LE i LKE.
O fazie pucharowej jeszcze przyjdzie czas napisać. System podług którego rozgrywana będzie ta faza ligowa (grupowa) jest odmianą znanego, w szczególności z szachów tzw. Systemu Szwajcarskiego. Zgodnie z definicją z Wikipedii: System szwajcarski jest to sposób rozgrywania zawodów sportowych w dyscyplinach, w których rywalizacja polega na bezpośrednich pojedynkach pomiędzy uczestnikami. W systemie szwajcarskim z góry określa się liczbę rund, które należy rozegrać. Na rundę składają się bezpośrednie pojedynki (gry) rozgrywane jednocześnie. Za zwycięstwo w grze uczestnik otrzymuje jeden punkt, za remis pół punktu (w zawodach drużynowych punktacja może być inna). Dobór par przeciwników w kolejnych rundach zależy od wyników uzyskanych w poprzednich. Pary dobiera się w miarę możliwości spośród tych uczestników, którzy dotychczas zdobyli jednakową liczbę punktów. Jeśli liczba uczestników zawodów jest nieparzysta, w każdej rundzie jeden z uczestników z najmniejszym dorobkiem punktowym, który jeszcze nie pauzował, otrzymuje wolny los (tzw. bye), czyli dostaje punkt bez gry. System szwajcarski jest stosowany przede wszystkim w turniejach szachowych, w esportowych (głównie CS:GO) oraz rozgrywkach w innych grach planszowych. Większość zawodów petanque w Polsce rozgrywana jest z jego użyciem[1].
W europejskich pucharach te wszystkie zmiany wprowadzane są na cykle kilku sezonów rozgrywkowych, najczęściej trzyletnie. Tak jest i teraz, bo ta „rewolucja” obejmuje sezony 2024/25, 2025/26 i 2026/27. Co dalej – zobaczymy. Niemniej, jak twierdzi wielu dziennikarzy, specjalistów z prawa sportowego oraz innych ekspertów, nowy system jest krokiem ku globalnym rozgrywkom ligowym w Europie. Nie udało się tym największym wprowadzić Superligi, to tym razem UEFA tak „na miękko” wprowadza nowy pomysł de facto oparty na takim samym sposobie myślenia i działania jak Superliga, no może nie aż tak faworyzujący wielkich i „odsuwający od tortu” tych nieco mniejszych.
[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/System_szwajcarski