W ubiegłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy wprowadzające odpłatność za drugi kierunek studiów stacjonarnych są niezgodne z Konstytucją (wyrok z dnia 5 czerwca 2014 r. sygn. akt K 35/11). Feralne uregulowania prawne stanowiły, że uczelnia publiczna może pobierać opłaty za świadczone usługi edukacyjne związane z kształceniem studentów na studiach stacjonarnych, jeżeli są to ich studia na drugim lub kolejnym kierunku studiów w formie stacjonarnej albo związane z kształceniem studentów na studiach stacjonarnych, w przypadku korzystania z zajęć poza dodatkowym limitem punktów ECTS.
Co prawda uchylone przepisy w zakresie, w jakim dotyczą studiowania w latach do roku akademickiego 2014/2015, tracą moc obowiązującą dopiero z upływem 30 września 2015 r., ale nie oznacza to, że nie były niekonstytucyjne przed tą datą.
Zgodnie z art. 417 [1] Kodeksu cywilnego jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie aktu normatywnego, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu niezgodności tego aktu z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą.
Jeżeli na podstawie zakwestionowanych przez Trybunał Konstytucyjny przepisów uczelnie publiczne pobierały opłaty w zakresie wskazanym jak wyżej należy rozpatrzyć, czy po stronie studentów studiów stacjonarnych, którzy uiszczali opłaty za drugi i następny kierunek pojawiła się szkoda. Jest to kwestia, która niewątpliwie będzie przedmiotem niejednego postępowania i już zapewne spędza sen z powiek prawnikom uczelni szkół wyższych. Niestety, jak zwykle w przypadkach, które dotyczą szerszej grupy społecznej i są niewygodne do dyskusji przez decydentów temat zostanie pewnie przemilczany.
Przy czym biorąc pod uwagę grupę, której dotyczył wyrok TK temat nie może pozostać bez echa. Studenci występując w relacji z uczelnią publiczną są konsumentami w rozumieniu stosownych przepisów prawa cywilnego. Zakładając, że choćby na jednej uczelni publicznej znajdzie się min. 10 studentów, którzy dokonali opłat za drugi lub kolejny kierunek studiów stacjonarnych, a dokonana analiza uchylonych przepisów da podstawy do dochodzenia zwrotu uiszczonych opłat od uczeni to sprawa nadaje się do dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym. O przesłankach dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym i kosztach z tym związanych pisałem na wcześniejszych zamieszczanych tu blogach, więc jeżeli znajdą się studenci, którzy czują się poszkodowani zachęcam do dyskusji i zadawania pytań.