Kontynuując ostatnie wpisy z zakresu prawa spadkowego (choć omawiana kwestia ma ścisły związek z prawem rodzinnym) chciałbym dziś krótko omówić zagadnienie, które – jak się zdaje – budzić może pewne wątpliwości.
Pytanie, na które postaram się udzielić odpowiedzi dotyczy następującego (nierzadkiego w praktyce) stanu faktycznego: w czasie trwania małżeńskiej wspólności majątkowej (dla ułatwienia niech to będzie małżeństwo X i Y) jeden małżonek (X) nabywa w postępowaniu o dział spadku określone prawo (np. własność nieruchomości), którego wartość przekracza jego udział w tymże spadku. W takim wypadku sąd zobowiąże oczywiście X do spłat (lub dopłat) na rzecz pozostałych spadkobierców, przy czym – w naszym wypadku - spłaty te dokonane zostają z majątku wspólnego małżonków.
Przypomnieć w tym miejscu należy, że zgodnie z art. 33 pkt. 2 k.r.o. przedmioty majątkowe nabyte m. in. przez dziedziczenie wchodzą co do zasady do majątku osobistego małżonka.
Wracając zatem do powyższego przykładu należałoby stwierdzić, że nieruchomość, która została przyznana X weszłaby w całości w skład jego majątku osobistego, pomimo, że spłaty dokonane zostały z majątku wspólnego małżonków X i Y, co może budzić pewne zastrzeżenia.
Bez wątpienia dochodzi bowiem w takiej sytuacji do wzbogacenia majątku osobistego X kosztem majątku wspólnego X i Y (krótko mówiąc: do majątku osobistego X wejdzie cała nieruchomość, pomimo że środki na jej spłatę pochodziły z majątku wspólnego małżonków).
Z uwagi na powyższe wątpliwości pojawiły się różne koncepcje co do rozwiązania przedstawionego zagadnienia, warto jednak moim zdaniem przedstawić w tym miejscu pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 września 2001 r., zgodnie z którym „przedmioty uzyskane przez małżonka w wyniku działu spadku w czasie trwania wspólności ustawowej, należą do majątku odrębnego, bez względu na obciążenie małżonka dopłatą lub spłatą, chyba że spadkodawca inaczej postanowił (art. 33 pkt 2 k.r.o.).” W uzasadnieniu przedmiotowego orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał m.in., że powyższe rozwiązanie jest prostsze i pozwala na bardziej czytelne rozstrzygnięcie.
Podzielając powyższy pogląd, który w uproszczeniu sprowadza się do stwierdzenia, że prawa nabyte przez małżonka wskutek dziedziczenia wchodzą co od zasady w skład majątku osobistego niezależnie od tego, z jakiego majątku pochodziły środki na dokonanie spłat lub dopłat. Należy jednak mieć na względzie, że sam Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały, o której mowa powyżej wskazał, że „w tej trudnej i niezbyt jasno unormowanej dziedzinie żaden pogląd nie może być uznany za bezdyskusyjny”.
Wobec powyższego każdorazowo warto zachować pewną ostrożność wobec omawianego zagadnienia. Należy mieć również nadzieję, że problem zostanie zauważony przez ustawodawcę i rozstrzygnięty poprzez odpowiednią zmianę przepisów, o czym z pewnością poinformujemy Czytelników na naszym blogu.