Wdając się w spór sądowy strony oczekują, że ich sprawa zostanie rozpatrzona w sposób sprawiedliwy i jawny bez nieuzasadnionej zwłoki. Jest to fundamentalna zasada państwa prawa, gwarantowana formalnie przez Konstytucję.
Zanim jednak strony przystąpią do sporu sądowego, powinny sprawdzić, czy roszczenie, z którym występują może być skutecznie dochodzone. Nawet jeżeli żądanie strony jest oczywiście zasadne, to przeciwnik procesowy może podnieść zarzuty związane upływem czasu, które skutecznie zniweczą próby dochodzenia praw na drodze sądowej.
Ustawodawca wprowadza bowiem zasadę, z której wynika, że „Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia.” (tak art. 117 Kodeksu cywilnego). Powyższa zasada uszczegółowiona jest poprzez wskazanie, że „Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata.” (tak art. 118 Kodeksu cywilnego).
Kierując więc sprawę na drogę sądową warto więc najpierw sprawdzić, czy nasze roszczenie nie uległo już przedawnieniu. Zarzut przedawnienia skutecznie zamyka drogę do skutecznego dochodzenia roszczenia.
Samo wniesienie sprawy do sądu nie powoduje, że można spocząć na laurach i oczekiwać na wynik sprawy. Ustawa dopinguje obie strony i sąd do rozstrzygnięcia sprawy już na pierwszym posiedzeniu, jeżeli jest to możliwe bez szkody dla wyjaśnienia sprawy. Kodeks wprost wskazuje, iż „strony i uczestnicy postępowania obowiązani są przytaczać wszystkie okoliczności faktyczne i dowody bez zwłoki, aby postępowanie mogło być przeprowadzone sprawnie i szybko” (tak art.6 Kodeksu postępowania cywilnego).
Co to oznacza w praktyce? Z jednej strony powód powinien w pozwie dokładnie określić żądanie oraz przytoczyć okoliczności faktyczne uzasadniające to żądanie (tak art.187 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego). Z drugiej, strona pozwana ma prawo wnieść odpowiedź na pozew w terminie nie krótszym niż dwa tygodnie, wskazując na wszystkie znane jej w związku z treścią pozwu twierdzenia i dowody, pod rygorem ich pominięcia (art. 207 § 1, § 2 i § 6 w zw. z art. 217 § 2 Kodeksu postępowania cywilnego). Strony mogą składać nowe pisma przygotowawcze w toku sprawy tylko wtedy, kiedy sąd tak postanowi, chyba że pismo obejmuje wyłącznie wniosek o przeprowadzenie dowodu (art. 207 § 3 zd. drugie Kodeksu postępowania cywilnego).
To nie jedyne zasady procesu, w których czas gra rolę dla skutecznego dochodzenia sprawiedliwości.
Strona, która jest niezadowolona z rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji może odwoływać się od tego orzeczenia jeżeli wniesie środek zaskarżenia w terminie dwutygodniowym od doręczenia stronie skarżącej wyroku z uzasadnieniem. Jeżeli niezadowolona z orzeczenia strona nie zawnioskuje w terminie uzasadnienie orzeczenia sądu pierwszej instancji, termin do wniesienia apelacji biegnie od dnia, w którym upłynął termin do żądania uzasadnienia (tak art.369 Kodeksu postępowania cywilnego).
Skutki nie zastosowania się do powyższych terminów są opłakane – sąd odrzuci środek zaskarżenia wniesiony po upływie przepisanego terminu, co skutecznie zamknie drogę do dochodzenia roszczenia (art.370 Kodeksu postępowania cywilnego).
Powyższe zasady to jedynie garść podstawowych przepisów, które stawia na drodze procesujących się stron ustawodawca. Strony postępowania powinny jednak pamiętać, iż choć sprawiedliwość jest ślepa, to czas jaki im daje na rozstrzygnięcie sprawy nie jest nieograniczony.