W sobotę 31 sierpnia, o godz. 10.00 polskiego czasu, nasza Reprezentacja koszykarzy rozpocznie udział w Mistrzostwach Świata w Chinach. Pierwszymi rywalami Polaków będą zawodnicy Wenezueli. 2 września, Biało-Czerwoni zagrają z gospodarzami, a 4 września z Wybrzeżem Kości Słoniowej. O systemie rozgrywek Mundialu w Chinach i różnicach w przepisach Międzynarodowej Federacji Koszykówki (FIBA) i w przepisach zawodowej ligi NBA pisał już niedawno na łamach portalu prawosportowe.pl Bartosz Cabaj. Dziś pora na omówienie kilku przepisów gry, które wprowadzone zostały przed poprzednim sezonem klubowym, czyli od 1 października ubiegłego roku, ale będą oczywiście zastosowane po raz w Mistrzostwach Świata.
Niedawno wprowadzone zmiany obejmują przede wszystkich czas na rozegranie akcji i kary za przewinienia techniczne.
Co do czasu gry to, jeśli do zakończenia czwartej kwarty lub dogrywki pozostają 2 minuty lub mniej, to trener zespołu biorącego przerwę na żądanie ma prawo wybrać, skąd rozpocznie akcję. Ma dwie możliwości. Może bowiem wybrać wznowienie gry z połowy obrony lub z połowy ataku.
W pierwszym przypadku, czyli jeżeli wznowienie następuje z połowy obrony, zespół dostaje maksymalne 24 sekundy lub tyle, ile wskazywał zegar (to w przypadku, gdy przed przerwą zegar nie był resetowany). W drugim przypadku, czyli gdy wznowienie następuje z połowy ataku, zespół ma na akcję maksymalnie 14 sekund lub tyle, ile było na zegarze (gdy zegar nie był resetowany).
Władze FIBA, w celu przyspieszenia gry uznały także, że po faulu lub innym błędzie drużyny posiadającej piłkę można przyznać rywalom tylko 14 sekund na rozegranie akcji, a nie 24, ale uwaga stanie się tak, gdy otrzymają oni piłkę do wprowadzenia na połowie ataku. W innym przypadku - jak do tej pory - będą mogli rozgrywać akcję przez 24 sekundy. Tutaj jednak nie decyduje trener, a miejsce faulu lub błędu.
Kwestia faulu technicznego jest teraz uregulowana tak, że przeciwnik drużyny ukaranej takim faulem wykonuje jeden rzut wolny, a po nim piłka wraca do zespołu, który ją posiadał. Przed nowelizacją, zespół ukarany "technikiem" tracił posiadanie piłki, co w wyjaśnieniu nowelizacji zostało określone jako podwójna kara. Teraz tego już nie ma. FIBA zrezygnowała z takiego rozwiązania, bowiem uznała, że jeden wolny dla przeciwnika to już wystarczająca kara.
Znowelizowano też przepis o faulu obustronnym. Obecna definicja takiego faulu obejmuje sytuację, w której zawodnicy popełniają przewinienie przeciwko sobie nawzajem mniej więcej w tym samym czasie, ale z pewnymi zastrzeżeniami.
Oba faule muszą:
- być przewinieniami osobistymi (personal foul),
- dotyczyć kontaktu fizycznego,
- wiązać się z karą w takiej samej wysokości.
To oznacza, że teraz nie można już uznać za faul obustronny sytuacji, w której jeden zawodnik popełnił faul "zwykły", a drugi faul niesportowy czyli techniczny.
Zmiany dotyczą też powtórek wideo, ale to temat na osobny artykuł.
Na koniec jeszcze jedna różnica w przepisach między FIBA i NBA, o której nie wspomniał dla odmiany Bartosz Cabaj. Linia rzutów za 3 punkty w lidze NBA jest umieszczona 7 metrów i 24 centymetry od środka kosza, a w przepisach FIBA – 6 metrów i 75 centymetrów. Do 2010 roku ta linia w koszykówce, prowadzonej pod egidą FIBA ulokowana była 6 metrów i 25 centymetrów od kosza.
I uwaga, zgodnie z przepisami FIBA, żeby rzut został uznany jako rzut za 3 punkty, a nie za 2, stopy rzucającego nie mogą dotykać linii. Linia 6,75 m nie wchodzi w obszar rzutu. Trzeba stać stopami w całości za linią.
