Terminy rozgrywek klubowych UEFA, a kalendarz Ekstraklasy

14.09.2020, 08:00

Po przerwie związanej z meczami reprezentacji Polski w Lidze Narodów, w weekend na boiska powrócili piłkarze PKO Bank Polski Ekstraklasy. Dziś, ostatnie spotkanie Rakowa Częstochowa z KGHM Zagłębiem Lubin. Wiele emocji i grad bramek przyniósł sobotni mecze Śląska Wrocław z Lechem Poznań, zakończony remisem 3:3. Lecha już w środę czeka spotkanie drugiej rundy kwalifikacji Ligi Europy, w którym zmierzy się w Sztokholmie z Hammarby, dzień później Piast Gliwice podejmować austriacki TSV Hartberg. Legia Warszawa 24 września, już w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy zagra na własnym stadionie zwycięzcą macedońsko-kosowskiej rywalizacji Sileksu z Dritą. Dziś postanowiłem się przyjrzeć przerwom jakie polskie drużyny mają między meczami ekstraklasy, a pucharowymi bojami, w których na nie liczymy, bowiem zależy nam na poprawie pozycji polskich klubów w rankingach, a i im wyżej toczy się walka to i poziom sportowy jest wyższy i jest szansa przeżywania wielkich emocji, których dawno nie zaznaliśmy.

W fazie grupowej Ligi Mistrzów polski zespół grał ostatnio w 2016 roku. Była to Legia Warszawa i ta sama Legia jest ostatnim polskim zespołem, który wystąpił w grupie Ligi Europie, a było to jeszcze wcześniej, bo w 2015 roku. Nic więc dziwnego, że marzenia o awansie polskiego zespołu do tej fazy gier są z roku na rok coraz większe, a jednocześnie bywały przerywane porażkami, nierzadko z niżej notowanymi zespołami, ale skoncentrujmy się na Lechu i Piaście. Lech gra w Sztokholmie w środę 16 września o godzinie 19,00, a mecz 3. kolejki Ekstraklasy grał w sobotę 12 września we Wrocławiu o 20,00. Piast Gliwice zremisował 12 września z Wartą Poznań w Grodzisku Wielkopolskim 0:0, a pięć dni później zagra w Gliwicach, w czwartek 17 września o 20,00 z austriackim Hartbergiem. Po tych meczach, Lecha czeka w 4. kolejce derbowe spotkanie z Wartą w niedzielę 20 września o 17:30, czyli 4 dni po meczu w Szwecji, a Piasta – poniedziałkowy mecz także u siebie z Jagiellonią Białystok. Jeśli Lech i Piast awansują do trzeciej rundy wówczas do czwartku do 24 września mieć będą odpowiednio – 4 i 3 dni. Legia z kolei gra w sobotę 19 września w lidze o 20,00 z Górnikiem Zabrze – na razie liderem rozgrywek, a mecz pucharowy ma zaplanowany na czwartek 24 września na godzinę 20.30

Jak wiemy, w obecnej rzeczywistości mecze rund eliminacyjnych rozgrywane są w systemie jednego meczu, a nie mecz i rewanż. Wiadomo, epidemia, przesunięcia w kalendarzu, późniejszy początek rozgrywek sezonu 2020/2021. Warto też dodać, że z tych przyczyn także w niektórych krajach okno transferowe zamyka się nie 31 sierpnia lub 1 września, a 5 października. Tego jeszcze nie grali w naszych czasach, ale to czasy wyjątkowe.

Zatem wracając Legia będzie miała 5 dni do meczu europejskiego 24 września. Trzy gdy zagra w trzeciej rundzie w czwartek, a cztery – gdy w środę. Legia mecz 5. Kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy rozegra w niedzielę o 17,30 ze Śląskiem Wrocław na swoim stadionie. Mecze Lecha i Piast również zostały zaplanowane na niedzielę, gdyby okazało się, że w czwartek 24 września również zagrają w trzeciej rundzie eliminacji. Do tego jednak trzeba przejść drugą rundę, a ta już w najbliższych dniach, bo 16 i 17 września.

Generalnie jest tak, że w przypadku polskich zespołów, w ostatnich latach, Ekstraklasa S.A. pilnowała by kluby miały te 3 dni przerwy minimum między meczami. Przepisy UEFA mówią o dwóch dobach i nierzadko bywało tak, że niemiecka drużyna walczyła w czwartek w Lidze Europy, a już w sobotę w Bundeslidze. U nas zawsze dbano o ten trzydniowy interwał między meczami.

Czy zatem te przerwy są jakoś uregulowane w polskich przepisach związkowych? Tak. Zaglądając do Regulaminu Rozgrywek Ekstraklasy, a w tym roku jest to Uchwała VI/77 z dnia 24 lipca 2020 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie zatwierdzenia Regulaminu Rozgrywek Piłkarskich o Mistrzostwo Ekstraklasy na sezon 2020/2021, napotykamy art. 10.1., zgodnie z którym. mecze muszą być rozegrane w terminie i godzinach wyznaczonych przez Departament Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy S.A. z zastrzeżeniem terminów obligatoryjnych, terminów wynikających z przepisów FIFA, terminów wynikających z przepisów UEFA oraz terminów ustalonych z podmiotem posiadającym licencję nadawcy.

Mamy więc wymóg dostosowania terminarza krajowej rywalizacji do rozgrywek klubowych UEFA. Warto też zwrócić uwagę na przepis art. 10.5. Regulaminu Rozgrywek Ekstraklasy w świetle, którego, Departament Logistyki Rozgrywek może wyznaczyć rozegranie meczu Klubu na termin, dzielący od poprzedniego meczu Klubu o dwa lub więcej kolejne pełne dni. W uzasadnionych przypadkach, w szczególności wynikających z obligatoryjnych terminów rozgrywek UEFA lub spowodowanych działaniami siły wyższej Departament Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy S.A. może wyznaczyć rozegranie meczu w terminie uwzględniającym krótszą przerwę między zawodami z preferencją dla uczestnika rozgrywek UEFA. Mamy więc termin dwóch pełnych, a niekoniecznie trzech co się powszechnie przyjęło. Gdyby okazało się, że któryś piątkowy czy sobotni mecz trzeba przełożyć np. niedzielę, zgodnie z art. 10.6. Departament Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy S.A. może wyznaczyć rozegranie meczów o Mistrzostwo Ekstraklasy na jeden termin i o jednej godzinie. Nie trzeba więc sztucznie dopasowywać godziny mecz np. 12,30, jeśli w danym terminie mecze są o 15,00 i 17:30 lub np. 20:00 jeśli mecze ligowe są o 12,30, 15,00 i 17,30. Mogą być dwa spotkania np. o 15,30 lub o 17,00.
Co do kar za odmowę rozegranie to dla ciekawostki są one diametralnie inne niż w niższych klasach rozgrywkowych, bo zgodnie z art. 10.7., Klub, który odmówi rozegrania meczu w terminie wyznaczonym przez Departament Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy S.A. podlega karze 500.000 PLN. Niezależnie od powyższego Komisja Ligi Ekstraklasy S.A. może nałożyć także inne kary, przewidziane w Regulaminie Dyscyplinarnym PZPN. Klub zobowiązany jest także do zapłaty na rzecz Ekstraklasy S.A. kar w wysokości odpowiadającej karom umownym, wynikającym z umów wiążących Ekstraklasę S.A.

A teraz art. 11. Regulaminu i „Terminy rozgrywek UEFA lub Pucharu Polski”. Podstawowa zasada została ujęta w art. 11.1. i 3., zgodnie z którymi:

  1. Kluby, które występują w rozgrywkach UEFA lub Pucharu Polski we wtorek co do zasady rozgrywają mecze mistrzowskie nie później niż w sobotę przed określonymi wyżej meczami oraz nie wcześniej niż w piątek po tych meczach.
  2. Kluby, które występują w rozgrywkach UEFA lub Pucharu Polski w środę co do zasady rozgrywają mecze mistrzowskie nie później niż w niedzielę przed określonymi wyżej meczami oraz nie wcześniej niż w sobotę po tych meczach.
  3. Kluby, które występują w rozgrywkach UEFA lub Pucharu Polski w czwartek co do zasady rozgrywają mecze mistrzowskie nie później niż w poniedziałek przed określonymi wyżej meczami oraz nie wcześniej niż w niedzielę po tych meczach. W uzasadnionych przypadkach Departament Logistyki Rozgrywek może z urzędu wyznaczyć mecz mistrzowski Klubu, który występuje w rozgrywkach UEFA lub Pucharu Polski w czwartek, na poniedziałek po takim meczu.

Mamy już zatem „podpórkę” w przepisach, dlaczego tak się dzieje. Zgodnie z ostatnim z tych punktów możliwe jest więc rozegranie nawet dwóch meczów w poniedziałek. Jednego planowego, jeśli tak został rozpisany, w poniedziałek o 18,00, a meczu drużyny, która grała w Lidze Europy w czwartek, np. zwłaszcza daleko od Polski – w poniedziałek o 20,30. Myślę, że przybliżyłem Państwu wszystkie te mechanizmy i pozwolą one zrozumieć bardziej meandry ustalania kalendarzy poszczególnych kolejek.

 

20.11.2024, 06:00

Zmiany w uchwale o członkostwie w PZPN

Weiterlesen
13.11.2024, 07:00

Transparentność w polskim sporcie

Weiterlesen

Haben Sie Fragen??

Rufen Sie mich an +48 71 794 77 83

Die Website verwendet Cookies, die für eine komfortable Nutzung der Website erforderlich sind. Sie können die Cookie-Einstellungen in Ihrem Browser jederzeit ändern. ×