System emerytalny dla byłych zawodników NBA

28.12.2018, 15:00

Początki systemu emerytalnego

Pod względem finansowym, czołowe ligi amerykańskiego sportu słyną przede wszystkim z oferowania ogromnych zarobków swoim zawodnikom, jednak równie ważne jest to, jak władze rozgrywek troszczą się o sportowców po tym, gdy ci kończą już swoje kariery. Czołowi przedstawiciele NFL, NHL, MLB czy wreszcie NBA od pewnego czasu kładą bardzo duży nacisk, by ludzie poświęcający całą swoją młodość uprawianiu wyczynowego sportu, byli przygotowani do życia, gdy tegoż sportu im zabraknie. Stąd też duży rozwój szkoleń na temat biznesu i inwestowania, ułatwianie podejmowania specjalistycznej edukacji, bardzo korzystny pakiet ubezpieczeń zdrowotnych po zakończeniu kariery, czy wreszcie emerytura wypłacana z ligowej kasy, ściśle związana ze stażem w elitarnych rozgrywkach.

Historia systemu emerytalnego w NBA sięga 1957 roku, kiedy władze Ligi uznały oficjalnie Unię Zawodników za związek, uprawniony do reprezentowania ich praw i wysuwania żądań. Pierwszym i nadrzędnym celem Unii było stworzenie systemu socjalnego zabezpieczającego finanse koszykarzy po zakończeniu przez nich karier. W tamtym okresie w całych Stanach Zjednoczonych okresie zaledwie 9,8 miliona pracowników sektora prywatnego (czyli 25% całości tegoż sektora) było objęte systemem emerytalnym. W 1962 roku ówczesny Prezydent NBPA Tom Heinsohn był bliski finalizacji negocjacji, na podstawie których zawodnicy, którzy rozegrali co najmniej 5 lat w NBA mieliby zapewnione 100 dolarów miesięcznie (a w przypadku weteranów grających powyżej 10 lat – 200 dolarów miesięcznie) po osiągnięciu 65 roku życia. Ostatecznie do porozumienia doszło w 1964 roku w Bostonie, tuż przed pierwszym transmitowanym na całe USA meczem gwiazd. Zawodnicy zagrozili bojkotem tego widowiska, w związku z czym po długich i zaciętych rozmowach, strony osiągnęły konsensus i plan Heinsohna wszedł w życie.

Następnie – w 1967 roku, system emerytalny doznał pierwszych reform na skutek działań kolejnego Prezydenta Unii Zawodników, Oscara Robertsona. Płatności dla graczy, którzy spędzili w NBA ponad 10 lat zostały zwiększone z 200 do 600 dolarów miesięcznie, wprowadzono także pierwsze gwarancje dotyczące ubezpieczeń i opieki medycznej.

Do kolejnych istotnych przekształceń doszło dwie dekady później. W 1987 roku, ze względu na żądania zawodników negocjacje dotyczące nowego CBA przeciągały się, co doprowadziło do pozwu antymonopolowego przeciwko Lidze i wszystkim 23 drużynom grającym wówczas w lidze, złożonego przez dziewięciu zawodników na czele z Juniorem Bridgemanem. NBA, chcąc uniknąć sporu sądowego, zareagowało ustępstwami na rzecz zawodników, przede wszystkim w sferze ochrony tych graczy, którzy skończyli karierę przed 1965 rokiem, a więc momentem wejścia w życie systemu emerytalnego w jego pierwotnej formie. Zgodnie z postanowieniami CBA z 1987 roku, koszykarze, którzy rozegrali co najmniej 5 sezonów w NBA i skończyli grę przed 1965 rokiem, również powinni być objęci programem, na takich samych zasadach jak ich młodsi koledzy.

Obecny system emerytalny

W 1992 roku powstała National Basketball Retired Player Association, czyli Unia Emerytowanych Zawodników NBA. Jej założyciel, Dave Bing, a także Jack Marin – gracz NBA w latach 1966-1977 oraz prawnik aktywnie zaangażowany w walkę o prawa byłych zawodników, podjęli współpracę, w wyniku której po wnikliwej analizie postanowień ówcześnie obowiązującego CBA doszli do wniosku, że wysokość emerytur powinna wzrastać proporcjonalnie do wysokości salary cap. Niedługo później, w 1993 roku, doszło do wielostronnego spotkania między przedstawicielami władz Ligi (z jej komisarzem Davidem Sternem na czele), Unii Zawodników oraz Unii Emerytowanych Zawodników, reprezentowanej przez Marina. Ten ostatni zwrócił uwagę na przeoczenie norm wynikających z CBA dotyczących wspomnianej waloryzacji emerytur w stosunku do salary cap, a także przekonał uczestników spotkania do podniesienia systemu emerytalnego do górnej granicy określonej przez amerykańskie prawo federalne.

Obowiązek proporcjonalnego zwiększania wysokości emerytur jest od tamtej pory wprost zapisywany w CBA, by uniknąć jakichkolwiek wątpliwości interpretacyjnych. Dzięki powyższym zmianom, obecny system jest dość prosty i bardzo korzystny dla zawodników: wysokość emerytury zależy od liczby sezonów rozegranych przez gracza, przy czym nie ma tu znaczenia liczba meczów czy jakiekolwiek inne „wewnątrzsezonowe” statystyki – co najmniej jeden mecz w danym sezonie gwarantuje zaliczenie go do „puli sezonów” uprawniających do pobierania emerytury NBA. Wysokość świadczeń stanowi pewien ułamek salary cap i obecnie minimalna stawka to 62,786 dolarów rocznie (za rozegranie 3 sezonów), zaś maksymalna to 209,489 dolarów (za rozegranie 11 i więcej sezonów).  Uprawnienie do pobierania świadczeń powstaje z ukończeniem przez byłego zawodnika 62 roku życia.

Obecny system emerytalny w NBA stanowi prawdopodobnie najkorzystniejszy pakiet socjalny w całym amerykańskim sporcie. Z jednej strony stosunkowo łatwo go osiągnąć (w teorii do zakwalifikowania się do najniższej puli świadczeń wystarczy rozegranie trzech meczów – po jednym w każdym sezonie), z drugiej zaś kwoty zapewniane przez Ligę są niezwykle poważne i choć wobec zarobków zawodników jawią się jedynie jako dodatek, to po zakończeniu kariery mogą stanowić istotne zabezpieczenie finansowe.

Posłuchaj jako PODCAST!

20.11.2024, 06:00

Zmiany w uchwale o członkostwie w PZPN

Weiterlesen
13.11.2024, 07:00

Transparentność w polskim sporcie

Weiterlesen

Haben Sie Fragen??

Rufen Sie mich an +48 71 794 77 83

Die Website verwendet Cookies, die für eine komfortable Nutzung der Website erforderlich sind. Sie können die Cookie-Einstellungen in Ihrem Browser jederzeit ändern. ×