Z niecierpliwością czekałem na rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego w sprawie rozstrzygnięcia wątpliwości jakie pojawiały się w orzecznictwie odnośnie kwestii, czy uwłaszczenie się przez przedsiębiorstwo państwowe na urządzeniach przesyłowych, posadowionych na nieruchomościach należących wówczas do Skarbu Państwa, na podstawie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o zmianie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych (Dz.U. z 1991 r., Nr 2, poz. 6) spowodowało uzyskanie przez to przedsiębiorstwo z mocy prawa - jako prawa związanego z własnością urządzeń, - służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu obciążającego te nieruchomości?
W ostatni wtorek, w dniu 5 czerwca 2018 r. Sąd Najwyższy orzekł w sprawie zakończonej uchwałą składu 7. sędziów (sygn. III CZP 50/17), że „Nabycie przez przedsiębiorstwo państwowe - na podstawie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o zmianie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych (Dz.U. z 1991 r. Nr 2, poz. 6) - własności urządzeń przesyłowych posadowionych na nieruchomościach należących do Skarbu Państwa nie spowodowało uzyskania przez to przedsiębiorstwo z mocy prawa służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu obciążającej te nieruchomości.”
Podzielam ten pogląd i nie ukrywam, że w prowadzonych sprawach poddajemy krytyce odmienny sposób zapatrywania. Wskazać bowiem należy, że zapisy komentowanej ustawy nie wskazywały literalnie, aby na ich podstawie przedsiębiorca przesyłowy nabył prawo odpowiadające dziś treścią służebności przesyłu. Skoro zamknięty konstytucyjnie katalog źródeł prawa oraz przepisy Kodeksu cywilnego wówczas i dziś obowiązujące nie przewidywały ustanowienia ograniczonego prawa rzeczowego na rzecz przedsiębiorców przesyłowych, to wywodzenie takiego prawa jedynie na postawie wykładni przepisów prowadzi do relatywizacji prawa, co w dzisiejszych czasach jest szczególnie niebezpieczne. Tym bardziej, że wykładnia prowadząca do nadaniu ograniczonego prawa rzeczowego kosztem prawa własności nieruchomości obciążonej prowadziłaby do złamania prawa chronionego konstytucyjnie, kosztem innego ograniczonego prawa rzeczowego.
Uważna analiza ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości wskazuje ponadto, że gdyby ustawodawca chciał ustanowić ograniczone prawo rzeczowe na rzecz ówczesnego zarządcy przedsiębiorstw przesyłowych, to wprost by takie prawo ustanowił, co zresztą robił przy okazji innych jednostek redakcyjnych tego samego przepisu (vide prawo użytkowania wieczystego – art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości w odniesieniu do gruntów pozostających w zarządzie).
Powyższa uchwała nie jest oczywiście kardynalnym zwrotem w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Nadal aktualne pozostają bowiem stanowiska w sprawie możliwości nabycia służebności w drodze jej zasiedzenia, czy też kwestii związanych z dobrą lub złą wiarą odnoszącą się do zasiedzenia, czy przeniesienia posiadania służebności.
Niemniej, ostatnie stanowisko SN-u jest ukłonem w stronę właścicieli nieruchomości, co we wcześniejszych orzeczeniach nie zdarzało się zbyt często.