Dowód z opinii biegłego jest często kluczowym elementem „układanki” jaką sąd wydając wyrok składa z ustalonego stanu faktycznego. Jest to niejednokrotnie środek dowodowy budzący skrajne emocje stron postępowania, bo zazwyczaj przesądza o racji któregoś z przeciwników. Wielokrotnie zdarzało mi się wnosić zarzuty do budzących wątpliwości opinii, nieraz też nie potrafiłem zgodzić się z ich uzasadnieniem.
Bywało i tak, że w mojej ocenie biegły szedł w swych ustaleniach zbyt daleko i zastępował sąd w badaniu stanu faktycznego, albo wręcz wykraczał poza zakres opinii (czasami nawet na moją korzyść). Ostatnio zdarzyło mi się nawet, że biegły sporządził opinię niezgodnie ze zleceniem sądu, przez co postępowanie znacznie się przedłużyło (na szczęście za te zbędne czynności mój klient nie poniósł zbędnej zaliczki).
Wielokrotnie stawiam sobie jednak pytanie – gdzie kończy się rola biegłego, a gdzie rozpoczyna się nieuprawnione dokonywanie przez niego ustaleń faktycznych, co powinno być domeną sądu?
Na to pytanie odpowiedział mi ostatnio Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu w wyroku z dnia 6 grudnia 2017 r. (sygn. I SA/Op 420/17, nieprawomocne). Z uzasadnienia tego orzeczenia wynika, że „przedmiotem opinii biegłego mogą być tylko okoliczności dotyczące stanu faktycznego, a nie jego ocena prawna. W literaturze wskazuje się, że nie mogą być przedmiotem dowodu ustalenie stanu prawnego ani też interpretacja przepisów prawa (P. Pietrasz Komentarz do art.197 ustawy - Ordynacja podatkowa, wybór LEX). Opinia biegłego jest jednym z dowodów w sprawie i może być przedmiotem krytyki stron, a organ podatkowy nie jest nią związany i ma obowiązek jej oceny w kontekście całokształtu materiału dowodowego. Przy czym ustalenie stanu faktycznego sprawy należy zawsze do organu podatkowego, a biegły powinien jedynie udzielić odpowiedzi na konkretne pytania dostosowane do stanu faktycznego sprawy.”
W orzecznictwie i literaturze podkreśla się ponadto, że „Zadaniem biegłego jest udzielenie sądowi, na podstawie posiadanych wiadomości fachowych i doświadczenia zawodowego informacji i wiadomości niezbędnych do ustalenia i oceny okoliczności sprawy. Nie mogą być uznane za dowód w sprawie wypowiedzi biegłego wykraczające zarówno poza zakres udzielonego mu przez sąd zlecenia jak i poza ustawowo określone jego zadania. Sąd nie jest więc związany opinią biegłego w zakresie jego wypowiedzi odnośnie do, zastrzeżonych do wyłącznej kompetencji sądu, kwestii ustalenia i oceny faktów oraz sposobu rozstrzygnięcia sprawy.” (tak Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 6 lutego 2003 r., sygn. IV CKN 1763/00).
Sądy wyższych instancji wręcz zastrzegają wręcz, że „Nie można przypisać nadrzędnej roli opinii biegłego w tym znaczeniu, że biegły decydować będzie o obowiązujących podstawach prawnych i ich interpretacji. Biegły nie może wkraczać w imperium zastrzeżone dla sądu i nie może wyręczać sędziego w warstwie wyboru podstaw prawnych.” (tak np. Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w wyroku z dnia 19 stycznia 2016 r., sygn. III AUa 733/15).
Mając na uwadze powyższe wskazówki, wyrażam nadzieję, że w sprawach, które prowadzę dla klientów sądy będą się stosować do powyższych dyrektyw. Jeśli tego nie zrobią, narażają się na zarzuty apelacyjne, które jak wskazuje cytowany przeze mnie wyrok WSA mogą okazać się skuteczne.