Polisy na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym

09.12.2014, 10:30

Szereg Towarzystw ubezpieczeniowych oferuje potencjalnym klientom polisy na życie połączone z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Jeden produkt łączy w sobie z jednej strony ochronę ubezpieczeniową, a z drugiej możliwość długoterminowego inwestowania składek opłacanych przez ubezpieczonych, przy czym to ta druga funkcja ma największe znaczenie, zaś ochrona ubezpieczeniowa jest minimalna.

Trzeba również zaznaczyć, że tego rodzaju umowy, zwane niekiedy „polisolokatami”, w założeniu zawierane są na wiele lat, a opłacana regularnie składka ma zaowocować realnym zyskiem po stronie klienta dopiero po ich zakończeniu, tj. nawet po 10 czy 20 latach oszczędzania. Aby zapewnić trwanie umowy, w wielu przypadkach Ogólne Warunki Ubezpieczenia przewidywały pobranie przez Towarzystwo ubezpieczeniowe tzw. „opłaty likwidacyjnej” (określanej niekiedy opłatą za wykup, czy tez wskaźnikiem wykupu) w razie rezygnacji przez klientów z polisy w pierwszych latach jej obowiązywania. Co istotne, opłaty likwidacyjne niekiedy opiewały nawet na 99% zgromadzonych na rachunku środków. W efekcie klienci tracili prawie wszystkie odłożone pieniądze w sytuacji, gdy ze względu na zmianę sytuacji finansowej, nie byli w stanie dalej opłacać comiesięcznych składek.

Możnaby stwierdzić, że skoro klient wiedział (albo powinien był wiedzieć), co podpisuje i na co się godzi, to nic więcej nie można zrobić, a pieniądze zwyczajnie przepadają. Na szczęście dla posiadaczy „polisolokat”, polskie sądy, w tym Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, stanęły na stanowisku, że postanowienia umów przewidujące pobieranie opłat likwidacyjnych nawet na poziomie 99% zgromadzonych środków stanowią w istocie niedozwolone postanowienia umowne, które rażąco godzą w interesy konsumentów. W konsekwencji klauzule te nie są dla konsumentów wiążące, a w rozstrzygnięciach indywidualnych spraw sądy powszechne zasądzają na ich rzecz zwrot pobranych opłat likwidacyjnych.

Spośród wielu argumentów przemawiających za uznaniem ww. klauzul umownych za niedozwolone, jednym z ważniejszych wydaje się brak jakiegokolwiek wymiernego świadczenia ze strony Towarzystwa Ubezpieczeniowego w zamian za pobranie opłaty likwidacyjnej, co godzi w zasadę równowagi kontraktowej. Samo bowiem stwierdzenie, iż opłata jest pobierana w związku z potrzebą uniknięcia strat przez Towarzystwo Ubezpieczeń w związku z zawarciem danej umowy, SOKiK uznał za niewystarczające dla uznania jej zgodności z prawem (wyr. SO w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 09.01.2012 r., sygn. akt XVII AmC 355/11).

20.11.2024, 06:00

Zmiany w uchwale o członkostwie w PZPN

Weiterlesen
13.11.2024, 07:00

Transparentność w polskim sporcie

Weiterlesen

Haben Sie Fragen??

Rufen Sie mich an +48 71 794 77 83

Die Website verwendet Cookies, die für eine komfortable Nutzung der Website erforderlich sind. Sie können die Cookie-Einstellungen in Ihrem Browser jederzeit ändern. ×