W polskim prawie karnym wyróżnionych jest kilka kontratypów czyli okoliczności, które wyłączają bezprawność czynu. Niektóre z nich są kontratypami ustawowymi, a niektóre wypracowała doktryna prawa. Do tej drugiej grupy (wypracowanych przez doktrynę należy kontratyp ryzyka sportowego).
W Ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (t.j. Dz. U. z 2024 r. poz. 17 ze zm.) znajdziemy następujące kontratypy: obronę konieczną, stan wyższej konieczności i dozwolone ryzyko (art. 25, 26, i 27 kk). Kontratyp ryzyka sportowego nie został wprost uregulowany w ustawie karnej. Ma na celu ochronę uczestników wydarzenia sportowego przed ewentualną odpowiedzialnością karną, gdyż w trakcie rywalizacji może dojść do sytuacji, które w rzeczywistości wypełniają znamiona przestępstw uregulowanych w ustawie karnej.
Kontratyp ryzyka sportowego odnosi się głównie do sportów kontaktowych, pozwala m.in. na naruszenie nietykalności cielesnej. Nadto w sportach kontaktowych zdarza się, iż dochodzi do nieszczęśliwych wypadków, w tym wypadków śmiertelnych.
Jednym z przykładów kontratypu ryzyka sportowego jest walka bokserska. Możemy do tego zaliczyć też walki w innych sportach, czy uczestnictwo w wyścigach i rajdach motocyklowych i samochodowych. Innym klasyczny przykład kontratypu ryzyka sportowego to zderzenie zawodników głowami i poważny rozstrój zdrowia, nieszczęśliwe zetknięcie głów i np. złamanie podstawy czaszki. Coś takiego – nie podczas zawodów – a w życiu jest czynem karalnym. O tym, czy mamy do czynienia z kontratypem rozstrzyga sąd lub wcześniej prokurator w postępowaniu przygotowawczym.
Wracając do boksu, w wyniku wyprowadzonego na rywala ciosu może dojść do śmierci i niejednokrotnie na ringach bokserskich, zwłaszcza zawodowych dochodziło do śmierci zawodników. Cios na głowę, powodujący stłuczenia pnia mózgu, czy taki skrajny przykład: - niewinne rozbicie łuku brwiowego, które np. kończy się wykrwawieniem w przypadku braku natychmiastowej pomocy medycznej.
Bardzo ważne od strony organizatora zawodów zapewnienie pomocy medycznej. I tu w prawie powszechnie obowiązującym trudno szukać regulacji dotyczących problematyki zabezpieczenia medycznego zawodów. W Ustawie o sporcie są przepisy, ale dotyczące badań sportowców. Do kwestii bezpieczeństwa zawodów sportowych odnoszą się przepisy: ustawy z dnia 20 marca 2009 r o bezpieczeństwie imprez masowych (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 616, ze zm.), ustawy z dnia 8 września 2006 r o Państwowym Ratownictwie Medycznym (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 1720, ze zm..) oraz Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 6 lutego 2012 r. w sprawie minimalnych wymagań dotyczących zabezpieczenia pod względem medycznym imprezy masowej.
Tutaj jednak w sukurs idą regulacje związków sportowych. W piłce nożnej w regulaminach rozgrywek określone są minimalne wymogi zabezpieczenia medycznego. W regulaminach Polskiego Związku Motorowego mamy wymogi dotyczące lekarzy, ratowników, karetek S i T podczas zawodów, a nawet treningów. Podczas meczu żużlowego transmitowanego przez telewizję w Polsce na zawodach są trzy karetki. W chwili rozgrywania biegu muszą być dwie, trzecia jest niejako rezerwowa. Mamy wypadek w jednym biegów i zawodnik jedzie karetką do szpitala i by kontynuować zawody dalej muszą być na stadionie dwa ambulanse i stąd właśnie w zabezpieczeniu takich zawodów – 3 karetki.
Zawody motorowe – samochodowe, motocyklowe, rajdy, wyścigi – to współzawodnictwo, które generuje upadki, wypadki, urazy. Oczywiście upadek zawodnika – taki sam z siebie – nawet ze skutkiem śmiertelnym nie będzie wypełniać znamion czynu karalnego. Brak jest tutaj elementu, który mógłby wypełniać znamiona popełnienia przestępstwa. Ale już zajechanie toru jazdy przez drugiego zawodnika będące bezpośrednią przyczyną upadku, zderzenia, uszkodzeń ciała, a nawet śmierci już te znamiona wypełnia.
By wykluczyć te wątpliwości i rozgrywać zawody wg ich prawideł, oczywiście z naciskiem na bezpieczeństwo stosuje się kontratyp ryzyka sportowego.
Aby mówić o kontratypie ryzyka sportowego muszą być spełnione łącznie cztery przesłanki:
- po pierwsze, uprawiana dyscyplina sportu musi być legalna (piłka nożna, piłka ręczna, żużel, boks i wiele, wiele innych. Tu też trwa dyskusja czy wszystkie zawody zaliczają się do legalnych dyscyplin sportu – np. slapfighting czyli bicie po twarzy już nie),
- po drugie, musi zaistnieć cel sportowy (to prokurator i sąd potem ustalają) – tu oczywiście mowa o przepisach gry, walki, regulaminach współzawodnictwa,
- po trzecie uczestnicy muszą wyrazić zgodę na udział w danej dyscyplinie przy założeniu, iż są oni świadomi swojej decyzji wynikającej z podjętego ryzyka. Taka zgoda - zgodnie z doktryną - oznacza dobrowolną chęć wzięcia udziału w wydarzeniu sportowym, a nie zgodę na naruszenie nietykalności cielesnej czy uszkodzenie własnego ciała przez przeciwnika.
i wreszcie, po czwarte, zawody sportowe muszą odbywać się zgodnie z zasadami charakterystycznymi dla danej dyscypliny, a co za tym idzie, należy przyjąć, iż wszelkie zachowania zawodników po użyciu gwizdka przez sędziego nie zaliczają się już do kontratypu ryzyka sportowego. Dlatego surowo w piłce nożnej traktowane są przewinienia w przerwie w grze, uderzenia w twarz, kopnięcia rywala, inne wysoce niesportowe czyny.
Poza penalizacją czynów lub ochroną przez kontratyp należy wyraźnie odróżnić odpowiedzialność dyscyplinarną w danym sporcie od odpowiedzialności karnej. To, że na podstawie przepisów prawa karnego, czyli prawa powszechnie obowiązującego nie ponosimy odpowiedzialności za faul, nie oznacza, że poza czerwoną kartką – wykluczeniem z zawodów – organ dyscyplinarny nie nałoży na nas kary dyskwalifikacji w liczbie meczów lub nawet dyskwalifikacji czasowej.
Podsumowując by zastosować kontratyp ryzyka sportowego: zawody muszą być legalne, muszą mieć sportowy cel, zawodnik musi się na to wyraźnie zgodzić, a czyn powinien zdarzyć w czasie gry, walki, a nie przerwie.
Kontratypem ryzyka sportowego nie będą natomiast "kibicowskie" sporty walki, gdyż ich celem nie jest rywalizacja sportowa, tylko chęć bicia się z takich czy innych pobudek. Takie zachowanie wyczerpuje znamiona pobicia lub bójki. Bójką jest starcie co najmniej trzech osób, z których każda występuje równocześnie w roli atakującego i broniącego się. Pobicie oznacza czynną napaść dwóch lub więcej napastników na jedną lub więcej osób, przybierającą przynajmniej postać naruszenia nietykalności cielesnej. Takie określenie minimalnych warunków konstytutywnych jest powszechnie aprobowane w orzecznictwie. Przykładem jest teza zawarta w post. SN z 7.9.2022 r. (I KK 143/22, Legalis): "Pobicie wyraża się we wspólnym zamachu, przynajmniej dwóch osób na innego człowieka, które ma dodatkowo narażać go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 KK lub w art. 157 § 1 KK. Tak więc, aby doszło do wypełnienia znamion pobicia musi nastąpić atak co najmniej naruszający nietykalność cielesną drugiej osoby. Dopiero takie zachowanie połączone z udziałem innych osób (chociażby same nie zadawały uderzeń) tworzyć może owo kwantum niebezpieczeństwa, o jakim mowa w art. 158 KK" (źródło: Art. 158 KK red. Grześkowiak/Wiak 2024, wyd. 8/Wiak, Kodeks karny. Komentarz 2024, wyd. 8, Art. 158 [Bójka i pobicie]; Legalis – dostęp 05.04.2024 r.).