Kiedy członek zarządu nie może być pracownikiem?

08.01.2019, 17:00

Pomiędzy członkiem zarządu, a spółką zawsze zawiązany jest tzw. stosunek korporacyjny. Już tylko na jego podstawie, w konsekwencji powołania na członka organu zarządzającego, członek zarządu może wykonywać swoją funkcję. Jednak to nie stosunek korporacyjny jest tym, na podstawie którego najczęściej swoją funkcję pełnią członkowie zarządu. Zdarza się też, że obok stosunku korporacyjnego występuje stosunek pracy lub stosunek cywilnoprawny oparty o umowę zlecenia lub tzw. umowę menadżerską.

O zawarciu przez spółkę dodatkowej umowy z członkiem zarządu decyduje najczęściej aspekt ubezpieczeń społecznych. Wynika to z tego, że w przypadku pozostania przy stosunku korporacyjnym członkowi zarządu nie przysługuje tytuł do ubezpieczenia społecznego. Po przeciwnej stronie znajduje się z kolei sytuacja ze stosunkiem pracy, na podstawie którego członek zarządu podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym zarówno z tytułu ubezpieczenia emerytalnego i rentowego, jak i chorobowego oraz wypadkowego. To właśnie zatrudnianie członka organu zarządzającego na podstawie umowy o pracę wzbudza najwięcej prawniczych wątpliwości. I to właśnie tymi kwestiami spornymi chciałbym zająć się w dzisiejszym wpisie.

Zasadniczo sądy przyjmują, że zatrudnianie członka zarządu na podstawie umowy o pracę jest dopuszczalne. Zasadniczo, bo na pewno można wyrazić takie stwierdzenie jedynie o spółkach w, których członkowie zarządu nie są jednocześnie wspólnikami spółki.

Stosunek pracy pomiędzy spółką, a członkiem zarządu powinien posiadać wszystkie cechy wymieniane dla tego stosunku w Kodeksie pracy. Również tę opisaną w art. 22 § 1 Kodeksu pracy, czyli cechę kierowniczego podporządkowania pracownika pracodawcy. Niemożność przypisania tej cechy danemu stosunkowi prawnemu dyskwalifikuje go jako stosunek pracy.

Szczególnie cecha podporządkowania nabiera znaczenia w jednoosobowych spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością. W takim wariancie spółki z o.o. jeden wspólnik posiada całość udziałów spółki, nie jest możliwe w takim razie, aby zatrudniając go jako członka zarządu spółki (czy nawet Prezesa zarządu) na podstawie umowy o pracę mógłby on znajdować się w stosunku do kogokolwiek w stosunku podporządkowania pracowniczego. Stosunek prawny nie posiadałby cechy opisanej w art. 22 Kodeksu pracy.

Jaki więc układ właścicielski pozwala na zatrudnienie udziałowca spółki na stanowisku członka zarządu na podstawie umowy o pracę. Orzecznictwo Sądu Najwyższego wykluczyło możliwość zatrudnienia właściciela który posiada 100% udziałów, wykluczyło również współwłaściciela posiadającego 98% udziałów. Sąd Najwyższy zezwolił jednak np. na zatrudnienie współwłaściciela w układzie, w którym jest tylko dwóch współwłaścicieli pod warunkiem, że ten będący zatrudnionym nie ma dominującej większości na zgromadzeniu wspólników, takiej która pozwala mu samodzielnie decydować o sprawach spółki (wyrok SN z 16 grudnia 2008 r. sygn. akt: I UK 162/08).

 Jak w takiej sytuacji wyznaczyć granicę pomiędzy wspólnikiem mogącym być zatrudnionym na umowie o pracę na stanowisku członka zarządu, a takim nie mogącym być zatrudnionym na tym stanowisku? Wiemy na pewno, że członkiem zarządu zatrudnionym na umowę o pracę nie może być współwłaściciel posiadający 98% udziałów spółki. Wydaje się, że współwłaściciel nie posiadający większości 50% głosów na zgromadzeniu wspólników nie powinien mieć problemów z zawiązaniem umowy o pracę na stanowisku członka zarządu. Natomiast pytaniem kluczowym jest to czy współwłaściciel posiadający: a)ponad 50% udziałów, b) ponad 67% udziałów czy c) ponad 75% udziałów może być pracownikiem spółki, na stanowisku kierowniczym. Wydaje się, że wariant c) należy wykluczyć. Chodzi o to że właściwie moc głosu wspólnika, który posiada np. 76 % udziałów nie różni się na zgromadzeniu zbyt wiele od sytuacji dłużnika mającego udziały o wielkości 98 % (skoro SN uznał, że sytuacje w których KSH wymaga zgody wszystkich wspólników nie rzutują na ocenę czy wspólnik może być zatrudniony w spółce na podstawy umowy o pracę, to ja też nie poddaję tego ocenie). Pozostaje pytanie czy takim progiem zakazującym pracowania w organie zarządzającym spółki na podstawie umowy o pracę jest próg 2/3 większości udziałów czy próg 1/2 ich większości. 

Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie nie rozstrzygnął tej kwestii ostatecznie. Zasadniczo przyjął, że w przypadku wielu wspólników spółki dopuszczalne jest zatrudnienie wspólnika na podstawie umowy o pracę jako członka zarządu, jak jednak widać na podstawie powyższych rozważań nie w każdym takim przypadku. Dlatego jedyne co nam pozostaje, to w przypadku analizowania umowy o pracę zawieranej przez wspólnika ze spółką dokonać każdorazowej, indywidualnej oceny czy w danym stosunku pracy wspólnik zrealizuje przesłankę stosunku pracy określoną w art. 22 Kodeksu pracy i opisywaną jako pracownicze podporządkowanie, czy też jej nie zrealizuje. I na tej podstawie oceniać ważność takiej umowy.

Artykuł już dostępny również jako PODCAST.

20.11.2024, 06:00

Zmiany w uchwale o członkostwie w PZPN

Weiterlesen
13.11.2024, 07:00

Transparentność w polskim sporcie

Weiterlesen

Haben Sie Fragen??

Rufen Sie mich an +48 71 794 77 83

Die Website verwendet Cookies, die für eine komfortable Nutzung der Website erforderlich sind. Sie können die Cookie-Einstellungen in Ihrem Browser jederzeit ändern. ×