Kara umowna a wina w niewykonaniu zobowiązania

18.02.2020, 15:00

Kara umowna, zdaje się być potężnym narzędziem w rękach wierzyciela, machiną po której uruchomieniu, konieczność zapłacenia kary wydaje się nieuchronna niczym śmierć i podatki. Ale czy tak jest w rzeczywistości? Czy nie ma żadnych sytuacji, w których dłużnik mógłby uciec spod katowskiego, karoumownego topora wierzyciela? Cóż, zapewne nie zadawałbym tego pytania, gdyby tak nie było. Dlatego w poniższych rozważaniach przedstawię sytuację, w której złapany za rękę dłużnik, może śmiało odkrzyknąć, że to nie jego ręka i na dodatek, mieć rację.

Możliwość wpisania kar umownych tytułem niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania do umów prawa cywilnego, wprowadzona jest przez art. 483  Kodeksu cywilnego. Z artykułu tego wynika, że w przypadku wprowadzenia takiej klauzuli do umowy, odszkodowanie tytułem odpowiedzialności kontraktowej może być zapłacone poprzez uiszczenie ustalonej umownie kwoty.

Jak można więc zauważyć kara umowna pozwala na zwolnienie się przez dłużnika z jego odpowiedzialności kontraktowej przez zapłatę określonej sumy pieniężnej. Mimo, że brzmi to całkiem nieźle dla dłużnika to tak naprawdę jest to ułatwienie dla wierzyciela – nie musi dowodzić wysokości szkody, ani pozostałych przesłanek odpowiedzialności kontraktowej – wystarczy że wykaże niewykonanie lub nienależyte wykonanie przez dłużnika umowy.

Więc to właśnie w tym miejscu występuje ten niefortunny automatyzm, o którym pisałem na początku: nieprawidłowe lub żadne wykonanie zobowiązania implikuje konieczność zapłacenia kary umownej.

Nie do końca.

W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się, że obowiązek zapłaty kary umownej jest tak naprawdę surogatem zwykłej odpowiedzialności kontraktowej wynikającej z art. 471 KC. Pomimo tego więc, że wraz z ustaleniem kar umownych wierzyciel ma po swojej stronie szereg ułatwień dowodowych to nie znaczy, że dłużnik nie może się zwolnić od odpowiedzialności poprzez zaprzeczenie istnieniu przesłanek odpowiedzialności z art.471 KC. Żeby dochodzić kary umownej wierzyciel musiał dowieść wcześniej pierwszej przesłanki, tj. niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Druga przesłanka, czyli wysokość szkody lub jej brak, jest w tym przypadku przesłanką nie do ruszenia. Tzn. to nie jest tak, że nie można podnosić braku szkody jako przesłanki zwalniającej z odpowiedzialności tytułem kary umownej, ale jednak w orzecznictwie sądów jest bardzo duża rozbieżność co do takiej możliwości, na czele z niekorzystną dla takiej argumentacji uchwałą 7 sędziów sądu najwyższego z dnia 6 listopada 2003 r. (III CZP 61/03), stwierdzającą, że brak szkody nie powoduje braku odpowiedzialności z kary umownej.

W niniejszym wpisie chciałby jednak zająć się związkiem braku winy z możliwością zwolnienia się z karnoumownej odpowiedzialności. W wyniku tego, że w drugiej części art. 471 KC ustawodawca wprost zastrzegł, że dłużnik nie ponosi odpowiedzialności kontraktowej jeśli ,,niewykonanie lub nienależyte wykonanie [zobowiązania] jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi”, sądy i komentatorzy z większą łatwością, niż w przypadku przesłanki szkody, podchodzą do możliwości zwolnienia z odpowiedzialności kontraktowej osoby, która nie zawiniła w niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu przez siebie zobowiązania umownego. Zasadniczo przyjmuje się, że jeżeli dłużnik nie ponosi żadnej winy w naruszeniu kontraktu to nie ponosi odpowiedzialności z tytułu kar umownych, natomiast jeśli ponosi tę winę w jakimkolwiek stopniu – nawet w postaci tzw. niedbalstwa, to jedynym sposobem na zmniejszenie odpowiedzialności w takiej sytuacji jest skorzystanie z wniosku o miarkowanie odszkodowania.

Jak wspomniałem wyżej, zapłata kary umownej nie musi być automatyczną konsekwencją, nieprawidłowej realizacji kontraktu. W pewnych okolicznościach dłużnik może się zwolnić od takiej odpowiedzialności. Najlepszym sposobem na to jest wykazanie, że nie ponosi się żadnej winy w nienależytym wykonaniu zobowiązania.

20.11.2024, 06:00

Zmiany w uchwale o członkostwie w PZPN

Weiterlesen
13.11.2024, 07:00

Transparentność w polskim sporcie

Weiterlesen

Haben Sie Fragen??

Rufen Sie mich an +48 71 794 77 83

Die Website verwendet Cookies, die für eine komfortable Nutzung der Website erforderlich sind. Sie können die Cookie-Einstellungen in Ihrem Browser jederzeit ändern. ×