Od dłuższego czasu przeglądając różnego rodzaju publikacje czy to naukowe czy też mające charakter biznesowy dominujący motyw w nich pojawiający się można ująć w kilku słowach: roboty, sztuczna inteligencja, algorytmy, programowanie, IT, statystyki.
Jak wskazuje tytuł dzisiejszego wpisu odejdę od konwencji wpisów na portalu i zapraszam Czytelników do zastanowienia się nad tym, jak może wyglądać model współzawodnictwa sportowego za kilka, kilkanaście lat. Czy dojdzie do rywalizacji pomiędzy zawodnikami-robotami a zawodnikami - ludźmi? Jak będą wyglądać igrzyska olimpijskie przyszłości? (https://prawosportowe.pl/a/igrzyska-w-tym-samym-czasie-na-7-kontynentach). Czy nowoczesne technologie sprawią, że będziemy uczestniczyć w cyberolimpiadach, a sportowcy będą mogli rywalizować w trzech rodzajach współzawodnictwa: osoby bez żadnego wspomagania, wykorzystujące doping technologiczny oraz osoby stosujące doping, ale z wyłączeniem technologicznego?
A tak przy okazji, to Polski Komitet Paraolimpijski w związku z interwencją ze strony International Paralympic Comittee dotyczącą zapisu nazwy polskiego podmiotu zmienił nazwę na: Polski Komitet PARALIMPIJSKI.
Wracając jednak do tematu, to jedna z bardziej znanych futurologów zajmujących się m.in. wyjaśnieniem znaczenia megatrendów dla sportu – Anja Kirig – twierdząc, że ,,Przyszłość jest teraźniejszością, a wiedza o zmianach oznacza możliwość kształtowania jutra tu i teraz” wskazała na 5 zasadniczych kwestii dotyczących sportu w przyszłości.
Pierwsza - sport musi przychodzić do ludzi, a nie odwrotnie – przykładowo więc: zajęcia jogi podczas przerwy obiadowej w pracy, ścianka wspinaczkowa w przestrzeni coworkingowej. Druga, oznacza zmianę od struktur klubu sportowego do nieformalnej społeczności sportowej. Jest to szczególnie widoczne wśród osób w średnim wieku, czyli grupy pracujących 40-50-latków. W sferze zawodowej i rodzinnej grupa ta poddawana jest szczególnej presji czasu, dlatego dodatkowy obowiązek związany z klubem sportowym nie wchodzi w grę. Osoby te według A. Kiring stawiają na elastyczne formy członkostwa
w klubach. Trzecia: technologia jest częścią treningu, a nawet to technologia staje się swoistego rodzaju trenerem. Technologia tzw. urządzeń ubieralnych nie tylko monitoruje aktywność fizyczną człowieka, ale także w niektórych przypadkach może korygować ruchy ciała podczas ćwiczeń (np. ,,inteligentne” legginsy do jogi). Po czwarte, rzeczywistość rozszerzona będzie odgrywać większą rolę w sporcie i w e-sporcie. Bariery między tym, co rzeczywiste, a tym, co cyfrowe, będą coraz mniej wyraźne. I w końcu, wspomniana futurolog wskazuje, że sport to postawa wobec życia, filar wspierający nasze społeczeństwo, który będzie trwał bez względu czy uprawiany będzie bez technologii wspomagającej czy też z nią.
Moneyball, SABRmetrics, uberyzacja …
Część z Czytelników na pewno bardzo dobrze pamięta powieść Moneyball: The Art of Winning an Unfair Game oraz film będący jej adaptacją (z Bradem Pittem w roli głównej). W tym miejscu posłużę się opisem wydawniczym: ,,[…] Billy Beane, były zawodowy baseballista, który zostaje menedżerem klubu Oakland Athletics. Przygotowując swój zespół do sezonu 2002, musi stawić czoła przygnębiającej prawdzie: jego drużyna ponownie straciła najlepszych graczy na rzecz dużych klubów (i świetnych zarobków). Zdecydowany odnieść zwycięstwo Billy nie zamierza się jednak poddawać. Podejmuje wyzwanie, zmieniając zasady gry. Poszukuje współpracowników spoza świata baseballu, sięga po zawodników spisanych na straty przez inne kluby, a także zatrudnia Petera Branda, błyskotliwego ekonomistę, absolwenta Yale. Wspólnie, przewartościowują system, opierając się na statystycznych analizach, do tej pory ignorowanych przez działaczy drużyn baseballowych. Wspólnie dochodzą do zaskakujących wniosków i zaczynają stawiać na odstawionych na boczny tor graczy, którzy być może byli za starzy, ulegli zbyt wielu kontuzjom, czy po prostu sprawiali za dużo kłopotów... ale którzy posiadają umiejętności tak bardzo w tym sporcie pożądane. Ten eksperyment prowadzi nie tylko do zmian w sposobie gry, ale szybko zaczyna przekładać się na pierwsze sukcesy…”[1]. To właśnie dzięki tej historii część osób poznaje pojęcie SABRmetrics i siłę analizy danych.
Wspominam o tym nie tylko, aby zachęcić tych za Państwa, którzy nie mieli jeszcze okazji, aby zapoznać się z ww. lekturą, by po nią sięgnęli, ale także w kontekście innego zjawiska, jakim jest ,,uberyzacja pracy”. Polega ona – w uproszczeniu – na tym, że przedstawiciele różnych grup zawodowych zamiast świadczyć pracę na rzecz danego pracodawcy, świadczą ją w formie samodzielnie prowadzonej działalności gospodarczej w formie usług na rzecz klientów za pośrednictwem określonych platform internetowych.
Czy zatem idąc krok dalej i łącząc ze sobą zagadnienia, zjawiska opisane w dzisiejszym wpisie mogłoby w przyszłości dojść do sytuacji, gdzie będziemy mieli do czynienia z platformami internetowymi, gdzie swoje profile będą mieć osoby uprawiające różne dyscypliny sportu, na różnym poziomie? Gdzie za pomocą wykorzystanej przez te osoby technologii ubieralnej będziemy mogli zobaczyć zbiór danych statystycznych odnoszących się do określonych aktywności np. do biegania na danej nawierzchni, na określonym dystansie? Czy wówczas za pomocą takiej platformy klub mógłby skorzystać z usług różnych osób posiadających określone umiejętności np. do zbudowania drużyny idealnej do rozegrania danego meczu?
Zawsze można powiedzieć, że to irracjonalne, niepoważne. Nie mniej, czy jeszcze kila lat temu ktoś wyobrażał sobie, że na zimowych igrzyskach w Pjongczangu będzie można podziwiać humanoidalnego robota zjeżdżającego na nartach (osiem zespołów z uniwersytetów, instytutów czy firm zmierzyło się w zawodach o nazwie "Edge of Robot: Ski Robot Challenge”[2]). Z kolei w 2021 r. koncern Toyoty zaprezentował humanoidalnego robota grającego w koszykówkę[3]. Rozwój technologii bezpowrotnie wpływa na wszystkie obszary naszego życia, zmienia ekonomię i na nowo kreuje potrzeby konsumentów.
Heraklit z Efezu miał powiedzieć, że ,,jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana”. Również w sporcie przed zmianami nie uciekniemy. Czy sprawdzi się któryś ze scenariuszy wskazanych w dzisiejszym wpisie – tego do nie wiemy. Nie mniej zmiany zachodzące w społeczeństwie, sprawiają – i to jest zjawisko już widoczne - że ustawodawcy nie nadążają za rozwojem rzeczywistości i jej komplikacjami. A wszystkie zachodzące na świecie procesy stają się bardzo dużym wyzwaniem nie tylko dla twórców regulacji, ale także dla prawników.
[1] Opis pochodzi od wydawcy książki autorstwa Michaela Lewisa pt.,, Moneyball. Nieczysta gra”, Warszawa, 2011 r.
[2] https://www.stereolabs.com/blog/zed-powers-olympic-ski-robots/
[3] https://www.washingtonpost.com/sports/olympics/2021/08/02/basketball-robot-tokyo-olympics/
