Dzisiejszy tytuł, dość kazuistyczny, ale jakże w dzisiejszych czasach aktualny, odwołuje się do konkretnej sprawy, niedawno przeze mnie zakończonej.
Stan faktyczny przedstawiał się w ten sposób, że spadkodawczyni - obywatelka Polski, stałe zamieszkała w Wielkiej Brytanii (konkretnie w Anglii), sporządziła testament w Wielkiej Brytanii, który w formie nie odpowiadał przepisom polskiego prawa (nie został sporządzony własnoręcznie). W testamencie powołała do spadku męża i odwołała poprzedni testament notarialny, sporządzony w Polsce, w którym do spadku zostało powołane rodzeństwo spadkodawczyni. Przedmiotem spadku były w znacznej części nieruchomości położone w Polsce.
Po wnikliwej analizie sprawy, w tym przesłuchaniu męża spadkodawczyni, Sąd Rejonowy uznał, że do spadek nabył powołany do spadku mąż spadkodawczyni.
Sąd przywołał rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 650/2012 z dnia 4 lipca 2012 r. w sprawie jurysdykcji, prawa właściwego, uznawania i wykonywania orzeczeń, przyjmowania i wykonywania dokumentów urzędowych dotyczących dziedziczenia oraz w sprawie ustanowienia europejskiego poświadczenia spadkowego (Dz.Urz. UE L 201 z 27.07.2012, srt.107, z późn. zm.). Art. 85 powołanego powyżej rozporządzenia stanowi, że przepisy tego aktu prawnego stosuje się do dziedziczenia po osobach zmarłych w dniu lub po dniu 17 sierpnia 2015 r.
W prowadzonej sprawie śmierć spadkodawczyni nastąpiła 3 kwietnia 2016 r. Tym samym w niniejszej sprawie rozporządzenie to znajduje zastosowanie.
Sąd miał jednak na względzie, iż Dania, Wielka Brytania i Irlandia nie podpisały tego rozporządzenia. Dlatego też w niniejszej sprawie zastosowanie znajduje art. 10.1. rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 650/2012 (…), który stanowi, że w przypadku, gdy miejsce zwykłego pobyty zmarłego w chwili jego śmierci nie znajduje się w państwie członkowskim, sądy państwa członkowskiego, w którym znajdują się składniki majątku spadkowego, pomimo tego mają jurysdykcję do orzekania co do ogółu spraw dotyczących spadku, jeżeli: zmarły miał w chwili śmierci obywatelstwo tego państwa członkowskiego lub w przypadku, gdy nie zachodzi ta okoliczność, lub zmarły miał wcześniej miejsce zwykłego pobytu w tym państwie członkowskim, pod warunkiem, że do chwili wniesienia sprawy do Sądu upłynęło nie więcej niż pięć lat od chwili zmiany tego miejsca pobytu. Spadkodawczyni w chwili śmierci miała miejsce pobytu poza państwem członkowskim w rozumieniu tego rozporządzenia (z uwagi na fakt niepodpisania go przez Wielką Brytanię), jednocześnie miała jednak obywatelstwo polskie oraz część jej majątku spadkowego, w postaci nieruchomości położonych w (…) w Polsce.
Tym samym, zgodnie z powołanym przepisem, Sąd uznał, że posiada jurysdykcję do orzekania nie tylko co do majątku zmarłej w postaci nieruchomości położonych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, ale ma jurysdykcję w zakresie orzekania co do całego majątku zmarłej, co wprost wynika z art. 10.1. powołanego rozporządzenia.
Kolejną kwestią, którą należało ustalić w niniejszej sprawie było określenie właściwego prawa materialnoprawnego na podstawie którego sąd będzie orzekał.
Sąd ustalił więc, że zgodnie z art. 66a ustawy z dnia 4 lutego 2011 r. Prawo prywatne międzynarodowe obowiązujący w dacie otwarcia spadku odsyła w tym zakresie wprost do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 650/2012 (…). Artykuł zaś 21 tego rozporządzenia stanowi, iż jeżeli przepisy niniejszego rozporządzenia nie stanowią inaczej, prawem właściwym dla ogółu praw dotyczących spadku jest prawo państwa, w którym zmarły miał miejsce zwykłego pobytu w chwili śmierci.
W sprawie rozpoznawanej przez Sąd spadkodawczyni miała w chwili śmierci prawo zwykłego pobytu w (…) Anglii. Tym samym to prawo angielskie znajduje tu zastosowanie jako prawo właściwe.
Stosowanie jednak prawa angielskiego oznacza stosowanie również przepisów prawa prywatnego międzynarodowego obowiązującego w tym państwie, z których z kolei wynika, iż do kolejności dziedziczenia majątku nieruchomego stosuje się z zasady prawo kraju, w którym majątek się znajduje (lex rei sitae). W niniejszej sprawie nie wpłynęło to na zakres rozstrzygnięcia, bowiem zarówno w prawie angielskim, jak i polskim, w przypadku ważnego i niekwestionowanego testamentu, dziedziczy w pierwszej kolejności osoba powołana jako spadkobierca testamentowy, niezależnie czy mamy do czynienia z majątkiem ruchomym czy nieruchomym.
Jednocześnie na prawo angielskie wskazuje art. 27 w/w rozporządzenia jako właściwego co do oceny ważności formalnej pisemnych rozporządzeń na wypadek śmierci. Przepis ten stanowi bowiem, iż rozrządzenie na wypadek śmierci dokonane na piśmie jest ważne pod względem formy, jeżeli m.in. jego forma jest zgodna z prawem państwa, w którym dokonano rozrządzenia lub zawarto umowę dotyczącą spadku.
Wobec powyższego, uznać należy, że w niniejszej sprawie sąd polski na podstawie prawa angielskiego, jako prawa właściwego, ocenia ważność testamentu z dnia 4 kwietnia 2011 r.
Zgodnie zaś z treścią ustawy Will Act z 1837 obowiązującej w Anglii i Walii w dacie 4 kwietnia 2011 r. (dacie sporządzenia testamentu) w zakresie przepisów regulujących formę i ważność testamentu (sec. 7, 9-11, 13-17), testament sporządzony przez spadkodawczynię jest ważny. Warto przy tym wskazać, iż określenie „in writing” użyte w przepisie sec. 9 w/w ustawy oznacza formę pisemną, a nie własnoręczną. Dopuszczalny jest zatem nie tylko testament własnoręczny, ale również maszynopis, wydruk komputera lub formy mieszane.
Wobec powyższego Sąd stwierdził, że spadek po spadkodawczyni (…) mającej ostatnie miejsce zwykłego pobytu w (…) Anglii, na podstawie testamentu sporządzonego dnia 4 kwietnia 2011 r. nabył mąż (…) w całości (tak Sąd Rejonowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny z dnia 31 sierpnia 2020 r., sygn. II Ns 907/18, niepubl.).