W ostatnich dniach znowu głośno zrobiło się wokół Superligi. W komunikacie z dnia 27 września 2021 roku[1] UEFA oficjalnie poinformowała, że postępowania dyscyplinarne toczące się przeciwko ekipom Realu Madryt, FC Barcelony oraz Juventusu Turyn w związku z projektem Superligi zostało uznane za nieważne. Na tym jednak nie koniec. 28 września 2021 roku[2] UEFA zapowiedziała podjęcie wszelkich niezbędnych kroków w celu obrony swoich interesów oraz wszystkich interesariuszy piłki nożnej. Czy oznacza to, że projekt Superligi jest już na ostatniej prostej? A może przeciwnie, droga do jej powstania staje się coraz bardziej wyboista?
Geneza
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu cały piłkarski świat doznał wstrząsu w efekcie ogłoszenia planu powołania do życia tzw. Superligi przez 12 czołowych europejskich klubów piłkarskich. Na skutek protestów zawodników, kibiców i przedstawicieli środowiska sportowego projekt upadł (przynajmniej na razie). 9 z 12 klubów-założycieli oficjalnie wycofało się z przedsięwzięcia. Pozostałe 3 zespoły: Real Madryt, FC Barcelona i Juventus Turyn nie porzuciły jednak ostatecznie myśli o urzeczywistnieniu nowego formatu rozgrywek.
W związku z tym, że kluby te oficjalnie nie zrezygnowały z pomysłu Superligi to UEFA zagroziła nałożeniem na nie dotkliwych sankcji, w tym kar finansowych czy wykluczenia z rozgrywek Ligi Mistrzów.
Nakładanie tego rodzaju sankcji godzi jednak w zasady wolnej konkurencji w Unii Europejskiej, a UEFA obarczając nimi kluby działała niezgodnie z prawem. Właśnie tak orzekł Sąd Gospodarczy nr 17 w Madrycie i skierował wezwanie do UEFA o anulowanie wszelkich postępowań dyscyplinarnych wobec tych klubów[3].
Stanowisko UEFA
UEFA przychyliła się do wezwania madryckiego sądu i w oficjalnym oświadczeniu z 27 września 2021 roku zakomunikowała, że „(…) postępowania dyscyplinarne, jakie zostały otwarte przeciwko Barcelonie, Juventusowi i Realowi Madryt za potencjalne naruszenie ram prawnych UEFA w związku z tak zwanym projektem Superligi zostało uznane za nieważne i niebyłe, bez żadnych efektów, jak gdyby postępowanie nigdy nie zostało otwarte.” Huczne zapowiedzi ze strony UEFA o surowym ukaraniu zbuntowanych klubów nie znalazły zatem żadnego odzwierciedlenia w praktyce.
Czy oznacza to więc ostateczne przyzwolenie UEFA na urzeczywistnienie projektu Superligi? Oczywiście nie.
Już dzień później, 28 września 2021 roku UEFA wydała kolejny komunikat, w którym podkreśliła, że zawsze działała w dobrej wierze w toczącym się postępowaniu przed madryckim sądem. Dlatego tez złożyła formalne wnioski o przestrzeganiu jego nakazów. Jednakże, poinformowała również, że złożyła wniosek o wyłączenie sędziego przewodniczącego orzekającego w tej sprawie z uwagi na istotne nieprawidłowości w toku postępowania. To jednak nie wszystko. UEFA zapowiedziała kolejny konkretny krok, który zamierza podjąć. Mianowicie, ma zamiar złożyć odwołanie od orzeczenia madryckiego sądu do wyższej instancji, a także w dalszym ciągu podejmować wszelkie niezbędne działania w ścisłej zgodności z prawem krajowym i unijnym dla obrony swoich interesów i wszystkich zainteresowanych piłką nożną.
Przyszłość Superligi
Czołowe europejskie klubu są niezmiennie zdeterminowane aby powołać do życia Superligę. Z drugiej strony, UEFA nie ustępuje ani o krok i stawia twardy opór przed realizacją tego projektu.
Niestety, szanse na polubowne rozwiązanie sprawy zdają się być coraz mniejsze. Konflikt interesów obydwu stron oraz złożoność aspektów prawnych nie pozwalają w tym momencie na jednoznaczne wyrokowanie w kwestii tego czy Superliga w ogóle powstanie, a jeśli tak to kiedy. Sprawa będzie mieć swój dalszy ciąg zgodnie z zapowiedziami ze strony UEFA o złożeniu odwołania od madryckiego sądu oraz toczącym się postępowaniem przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w kwestii potencjalnego naruszenia zasad wolnej konkurencji przez UEFA.
Temat Superligi z pewnością pozostaje kwestią otwartą. Bez względu jednak na ostateczną decyzję w tej kwestii, pewne są również dalsze kontrowersje i dyskusje wokół niej. Na jednej szali mamy bowiem sankcjonowane przez prawo europejskie swobody gospodarcze i reguły wolnej konkurencji, a w konsekwencji wyłączenie monopolistycznej pozycji UEFA oraz prawną możliwość stworzenia Superligi. Z drugiej strony, powołanie do życia Superligi w proponowanym kształcie byłoby potężnym ciosem dla ukształtowanego, europejskiego modelu sportu i wynikających z niego zasad otwartej, równej rywalizacji sportowej i równych szans.
[1] https://www.uefa.com/insideuefa/mediaservices/mediareleases/news/026d-13587609c3e5-335a9353502e-1000--uefa-media-statement/ (dostęp z dnia 29.09.2021 r.)
[2] https://www.uefa.com/insideuefa/mediaservices/mediareleases/news/026d-13595055ee87-0d40cff72a6e-1000--uefa-media-statement/ (dostęp z dnia 29.09.2021 r.)
[3] https://confilegal.com/20210920-el-juez-de-la-superliga-da-a-la-uefa-5-dias-para-cumplir-sus-ordenes-si-no-habra-consecuencias-legales/ (dostęp z dnia 29.09.2021 r.)
