Nie ulega wątpliwości, iż stosownie do brzmienia art. 299 § 2 KSH pozwany członek zarządu może uwolnić się od ciążącej na nim odpowiedzialności za zobowiązania spółki, jeśli wykaże ziszczenie się co najmniej jednej z trzech przesłanek egzoneracyjnych wymienionych w tym przepisie. Zgodnie z ugruntowaną linią orzeczniczą to do członka zarządu jako ewentualnego pozwanego należy wykazanie okoliczności zwalniającej go z odpowiedzialności względem wierzycieli Spółki. Na potwierdzenie niniejszego stanowiska warto przytoczyć wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 03.06.2011 r. (sygn. akt: VI ACa 1441/10), w którym Sąd wskazał, że „odpowiedzialność odszkodowawcza członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością uzależniona jest od wykazania przez wierzyciela jedynie istnienia zobowiązania spółki oraz bezskuteczności egzekucji z majątku spółki. Zarówno powstanie szkody, rozumianej jako obniżenie potencjału finansowego spółki, a nie bezpośredni uszczerbek w majątku wierzyciela, jak i inne przesłanki odpowiedzialności: tj. wina i związek przyczynowy pomiędzy tak rozumianą szkodą a zachowaniem członków zarządu spółki, funkcjonują na zasadzie domniemania ustawowego. Dlatego dowody na te okoliczności, opisane w art. 299 § 2 KSH, muszą przedstawić członkowie zarządu. Wierzyciel dochodzący na podstawie art. 299 KSH od członków zarządu swych nie wyegzekwowanych roszczeń względem spółki korzysta z ustawowego domniemania m.in. szkody i musi wykazać jedynie fakt bezskuteczności egzekucji w stosunku do spółki”.
Co więcej, w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 kwietnia 2015 r. Sąd Apelacyjny w Białymstoku (sygn. akt: I ACa 886/14) jednoznacznie wypowiedział się w kwestii konieczności wykazania zaistnienia przesłanek egzoneracyjnych przez członków zarządu i podkreślił za pomocą jakich środków dowodowych winny zostać one wykazane: „ponadto w świetle sporu co do terminu, w którym należało zgłosić wniosek o upadłość ww. spółki niezbędne było podjęcie inicjatywy dowodowej w zakresie zasięgnięcia wiadomości specjalnych biegłego co do terminowości wniosku opartego na treści art. 21 prawa upadłościowego i naprawczego, czego pozwana w niniejszej sprawie nie uczyniła. (…) Słuszny jest też argument strony przeciwnej, która podnosi, że pozwana nie tylko nie zgłosiła dowodu z opinii biegłego, ale także nie zaoferowała Sądowi dowodu z dokumentacji księgowej upadłej spółki. Bez tej dokumentacji dowód z opinii biegłego byłby bezprzedmiotowy, gdyż służy on z zasady naświetleniu i umożliwienie wyjaśnienia przez sąd okoliczności z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego mu materiału sprawy, w tym wypadku głownie dokumentacji księgowej upadłej spółki. (…) Wobec takiego unormowania z reguły zatem ustalenie czasu właściwego do zgłoszenia wniosku o upadłość w przypadku sporu pomiędzy stronami nie jest możliwe bez szczegółowej analizy dokumentacji księgowej spółki oraz opinii biegłego z zakresu księgowości. I jakkolwiek teza, że jest tak w każdym przypadku oraz że nie jest możliwe ustalenie tego czasu za pomocą innych dowodów nie jest do końca usprawiedliwiona, to w ocenie Sądu Apelacyjnego w rozpoznawanej sprawie dowód taki był konieczny z uwagi i na charakter zobowiązań upadłej spółki oraz spór co do wymagalności tych zobowiązań w okresie poprzedzającym zgłoszenie wniosków o upadłość, ale także i charakter majątku upadłej spółki, w skład którego wchodziły m.in. udziały w innych spółkach”.
Podsumowując, najczęściej zwolnienie się przez członka zarządu od odpowiedzialności za zobowiązania spółki wiąże się z koniecznością powołania w trakcie procesu odpowiednich środków dowodowych, w tym opinii biegłego, który ustali okoliczności sporne, w tym przede wszystkim datę zaistnienia przesłanki do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.