Domniemanie dobrej wiary przy wejściu w posiadanie służebności

01.03.2016, 15:28

Z racji wcale nierzadkich okazji do analizy orzeczeń sądów powszechnych, które odnoszą się do roszczeń właścicieli (i użytkowników wieczystych) nieruchomości obciążonych przebiegającymi przez nie urządzeniami przesyłowymi podzielę się dziś moją refleksją na temat możliwości zasiedzenia służebności przesyłu w dobrej wierze.

W jednym z wcześniejszych blogów opisywałem krótko jak wygląda ocena dobrej lub złej wiary, jaka powinna być przeprowadzona przez sądy.  Przy czym zapoznając się z uzasadnieniami orzeczeń rozstrzygającymi o zasiedzeniu służebności w dobrej wierze czasami brakuje mi wyobraźni jak miałoby wyglądać obalenie dobrej wiary w takiej sytuacji.

Jak wskazuje się w orzecznictwie oceny dobrej lub złej wiary dokonuje się „w momencie objęcia w posiadanie nieruchomości (służebności). (…). Istotna jest przy tym jedynie dobra wiara na początku okresu posiadania prowadzącego do zasiedzenia służebności.” (tak np. postanowienie  Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 4 czerwca 2014 r., sygn. II CSK 520/13). Właściciel nieruchomości „powinien był zatem udowodnić złą wiarę poprzednika prawnego uczestnika postępowania w momencie objęcia przez niego w posiadanie służebności gruntowej podobnej do przesyłu (por. wyrok SN z dnia 9 marca 1967 r. II CR 340/66, OSPiKA 1967, nr 11, poz. 262), a więc wykazać, że przedsiębiorca przesyłowy wiedział o okolicznościach istotnych z punktu widzenia przepisu chroniącego jego dobrą wiarę, albo że jego niewiedza o tych okolicznościach była wynikiem jego niedbalstwa.” 

 O ile słuszne są postulaty, aby obalać domniemanie dobrej wiary miał właściciel nieruchomości obciążonej służebnością, to jednak progi z jakimi spotykają się właściciele gruntów są czasami (?) w mojej ocenie niemożliwe do spełnienia. Jak wskazuje sam Sąd Najwyższy „Posiadanie służebności gruntowej polegającej na korzystaniu z trwałych i widocznych urządzeń posadowionych na nieruchomości przez przedsiębiorstwo energetyczne może być uznane za posiadanie w dobrej wierze z chwilą jego objęcia na podstawie przepisów ustawy z dnia 28 czerwca 1950 r. o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli (Dz.U. Nr 28, poz. 256 ze zm.).” (tak Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 23 września 2010 r., sygn. III CSK 319/09). Powołana przez SN ustawa w pierwszym jej przepisie wskazywała na podstawie jakich dokumentów odbywa się taka powszechna elektryfikacja. Nasuwa się więc proste stwierdzenie, że jeżeli w toku postępowania przedsiębiorca przesyłowy takich dokumentów nie okaże, to będzie to dowód na objęcie służebności w złej wierze. Nic bardziej mylnego. Jak wskazuje SN w cytowanym jak wyżej orzeczeniu „Do wykonywania służebności nie były wymagane żadne szczególne akty administracyjne i w przyjętej przez lata praktyce, zwłaszcza w początkowym okresie obowiązywania wskazanych przepisów, nie przywiązywano wagi, o czym powszechnie wiadomo, do wypełniania obowiązków o charakterze formalnym. Wystarczające jest zatem faktyczne wykonywanie uprawnień, wynikające z zastosowania w szczególności art. 1 ust. 1 oraz art. 4 ust. 1 i 2 powołanej ustawy z 1950 r., stanowiących o prawie osób reprezentujących przedsiębiorstwo energetyczne do wstępu i wykonania czynności na posesjach i w budynkach, dokonywania tam oględzin i pomiarów oraz wykonywania robót i zakładania urządzeń, koniecznych ze względu na powszechną elektryfikację, stosownie do zarządzenia organu administracyjnego.” Sąd w sprawie jak wyżej stwierdził, że „dobra wiara posiadacza wynika z przekonania o służącym mu prawie do postawienia słupów i rozpięcia na nich linii elektroenergetycznej, a następnie korzystania z dostępu do niej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2004 r., III CK 496/02). Przekonanie to miało podstawę prawną w przepisach obowiązujących w czasie obejmowania w posiadanie w 1953 r., tj. w ustawie z dnia 28 czerwca 1950 r. o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli (Dz.U. Nr 28, poz. 256 ze zm.).

Krótko mówiąc, obecny właściciel urządzenia przesyłowego nie musi się legitymować żadnym dokumentem, z którego wynikałoby, że jego poprzednik prawny rozpoczął wykonywanie uprawnień wynikających z ustawy, chociaż ustawa jakieś tam wymagania wtedy (i obecnie) stawiała, a obecny właściciel nieruchomości musi udowadniać, że w chwili rozpoczęcia wykonywania służebności przesyłu użytkownik urządzeń przesyłowych nie orientował się, że rozpoczyna wykonywanie jakiejś tam służebności, bez wymaganych prawem dokumentów, ani nawet bez uregulowania w przepisanej prawem formie kwestii służebności. Słowem, właściciel urządzenia przesyłowego musi wykazać jedynie sam fakt wykonywania czynności faktycznych składających się na służebność, a nawet jeżeli nie wykaże wymogów formalnych do zgodnego z prawem ich wykonywania, to przecież „do wykonywania służebności nie były wymagane żadne szczególne akty administracyjne i w przyjętej przez lata praktyce (…) nie przywiązywano wagi, o czym powszechnie wiadomo, do wypełniania obowiązków o charakterze formalnym.”

Jest mi powszechnie wiadomo, że zmiany ustrojowe jakie miały miejsce na przełomie lat 80 i 90 ubiegłego wieku nie uregulowały kwestii urządzeń przesyłowych, a ustawodawca zwlekał z tym aż do 3 sierpnia 2008 r. Jeżeli właściciel nieruchomości nie podjął się działań związanych z uregulowaniem służebności przesyłu niezwłocznie po jej wejściu do porządku prawnego, to z dużym prawdopodobieństwem nie uzyska rekompensaty od przedsiębiorcy przesyłowego za posadowienie urządzeń na swoim gruncie. Jak przyjmuje się w orzecznictwie, to właściciel gruntu ma wykazać, iż w chwili objęcia w posiadanie służebności korzystające z urządzenia przesyłowego przedsiębiorstwo nie mogło znajdować się uzasadnionym, acz błędnym przekonaniu, iż nie przysługują mu żadne prawa do cudzego gruntu. Brak jest jednak wskazówek jak takie domniemanie obalić, skoro nawet wykazanie braków dokumentów wymaganych prawem nie obala dobrej wiary. Czy tak właśnie miało wyglądać uregulowanie służebności przesyłu?

20.11.2024, 06:00

Zmiany w uchwale o członkostwie w PZPN

Weiterlesen
13.11.2024, 07:00

Transparentność w polskim sporcie

Weiterlesen

Haben Sie Fragen??

Rufen Sie mich an +48 71 794 77 83

Die Website verwendet Cookies, die für eine komfortable Nutzung der Website erforderlich sind. Sie können die Cookie-Einstellungen in Ihrem Browser jederzeit ändern. ×